Powód? Brak zaufania i wiary w skuteczność funkcjonariuszy. A ci, którzy zdecydowali się na taki krok, nie byli zadowoleni z tego, jak zostali obsłużeni - informuje ww swoim dzisiejszym wydaniu "Życie Warszawy". Co trzeci ankietowany przez TNS OBOP na zlecenie Komendy Głównej Policji stwierdził, że przestępstwo, którego padł ofiarą, nie było na tyle poważne, by zgłosić go policji. Co czwarty uznał, że i tak nie złapano by sprawcy. 11 procent badanych uznało, że wolało samo załatwić sprawę. Tylko 40 procent było zadowolonych ze sposobu, w jaki zostali potraktowani przez policjantów. Niezadowolonych było aż 47 procent (w całym kraju 43 proc.) Powody niezadowolenia? Przede wszystkim brak wykrycia sprawcy i nieodzyskanie skradzionego mienia. Zdaniem 17 procent respondentów, policjanci byli niegrzeczni, a 38 procent żaliło się, że zbyt długo trwało przyjmowanie zawiadomienia - informuje gazeta. Więcej szczegółów Policyjnych Badań Przestępczości - w dzisiejszym wydaniu "Życia Warszawy".