Platforma nie walczy o władzę nad Warszawą, nie walczy o władzę dla siebie, "o władzę dla władzy - jak to robi PiS" - przekonywała Gronkiewicz-Waltz. - My po prostu chcemy, by Warszawa była taka, o jakiej marzył Stefan Starzyński - wielka i piękna. I taka, o jakiej marzył Jacek Kuroń - solidarna i odpowiedzialna - mówiła. Dodała, że nie walczy o Warszawę po to, żeby spełnić oczekiwania liderów jakiejś partii. - Nie chcę wykorzystać Warszawy jako trampoliny do walki o kolejne stanowisko. Tu się urodziłam, tu uczyłam, tu pracuję. Tu mój ojciec 1 sierpnia 1944 wyszedł do Powstania. Kocham to miasto i chcę, by wszyscy, którzy związali z nim życie, czuli się w nim dobrze - mówiła. Gronkiewicz-Waltz przedstawiła ostateczną wersję swojego programu dla Warszawy. Zapewniła, że zacznie go realizować od pierwszego dnia "swojej służby warszawiakom, od dnia, kiedy wejdzie do Ratusza". W sierpniu program oddano do konsultacji społecznych. Jego ostateczny kształt jest wynikiem współpracy z organizacjami pozarządowymi i kołami Platformy. Zawiera m.in. szczegółowe rozwiązania dla warszawskich dzielnic. W wyniku konsultacji program uzupełniono m.in. o postulat likwidacji stanowiska naczelnego architekta Warszawy. - Naczelnym architektem będą plany zagospodarowania przestrzennego. Trzeba zamknąć drzwi dla spekulacji gruntami - mówiła Gronkiewicz-Waltz. Tylko w ten sposób - dodała - tereny pod inwestycje staną się tańsze, a "nowe mieszkania staną się dostępne dla zwykłego człowieka" Program uzupełniono też o postulat rewitalizacji terenów sportowych na terenie Warszawy. Gronkiewicz-Waltz chce, aby obok miejskiego stadionu, powstawały osiedlowe boiska. Kandydatka PO na prezydenta Warszawy zapowiedziała stworzenie systemu segregacji odpadów, który pozwoliłby na rezygnację z pobierania od warszawiaków opłat za wywóz śmieci. Kolejny zamiar Gronkiewicz-Waltz to doprowadzenie do budowy w stolicy nowoczesnego centrum kongresowo-widowiskowego, co ma m.in. zachęcić biznesmenów z całego świata do przyjazdów do Warszawy. W programie kandydatki PO na prezydenta stolicy znajduje się także projekt statutu dla miasta oraz kodeks etyczny samorządowca PO. Samorządowiec Platformy ma swych działaniach kierować się zasadami: praworządności, bezstronności, obiektywności, uczciwości, rzetelności, odpowiedzialności, jawności, dbałości o interes publiczny i godnego zachowania się w sprawowaniu urzędu. Szef PO Donald Tusk jest przekonany, że Gronkiewicz-Waltz to faworytka wyborów na prezydenta Warszawy, bo - jak mówił - potrafi mądrze i odpowiedzialnie myśleć, mówić i działać dla dobra stolicy. W ocenie Tuska, obecnie w dobie "tumultu politycznego, upadku obyczajów, lekceważenia ludzi" Hanna Gronkiewicz-Waltz ma dar powagi, odpowiedzialności, poważnego traktowania każdego człowieka. Dlatego - w jego ocenie - Gronkiewicz-Waltz na stanowisku prezydenta Warszawy będzie "człowiekiem bezcennym". Na konwencji pojawił się też piosenkarz Jacek Stachursky, który zaśpiewał razem z działaczami PO swój przebój "Zostańmy razem". - Niech moc będzie z wami zawsze i wszędzie - życzył działaczom Platformy na zakończenie swego występu. Zobacz nasz raport specjalny "Bitwa o samorządy"