Po naszej prowokacji policjanci z warszawskiego Śródmieścia szybko zatrzymali przestępcę. To Jacek K. (42 l.), wcześniej notowany za handel narkotykami i środkami psychotropowymi. Jacek K. był bardzo zaskoczony kiedy na nadgarstkach zatrzasnęły mu się kajdanki. - To jakaś pomyłka panowie. Ja jestem niewinny - wołał do policjantów. Jacek K. znany jest jednak śródmiejskiej policji. - Zatrzymaliśmy go już w ubiegłym roku, był tymczasowo aresztowany na 3 miesiące za posiadanie narkotyków i leków psychotropowych - mówi nam asp. szt. Tomasz Oleszczuk z komendy przy ul. Wilczej. To przerażające, że lek, który wydawany jest na receptę, tak łatwo kupić od ulicznych handlarzy narkotyków! Sprzedają go głównie narkomani, którym tabletki X mają pomóc w zerwaniu z nałogiem. Na sprzedaży leku X uzależnieni handlarze mają większy zysk niż na handlu amfetaminą. 30 pastylek X kosztuje na receptę niecałe 4 zł. Jak ustaliliśmy Jacek K. od lat jest uzależniony od amfetaminy Pigułki X regularnie przepisuje mu lekarz. Narkoman najwyraźniej jednak nie ma zamiaru się leczyć i lek sprzedaje w okolicach warszawskiego Dworca Centralnego. Grozi mu za to do 8 lat odsiadki. Handel lekami psychotropowymi kwitnie na całego. Policja zna problem, zatrzymuje w miesiącu ok. 10 handlarzy. Ale w ich miejsce pojawiają się nowi. Nie odstrasza ich kara 3 lat wiezienia za nielegalne posiadanie leków, ani nawet 8 lat za handel nimi. Lek X stal się najbardziej popularnym środkiem, który wrzuca się kobietom do drinków: aby wykorzystać je seksualnie. Przebił już popularnością inny specyfik - GHB - uznany jako pierwszy za pigułkę gwałtu. Na polskim rynku jest obecny tester, które wykrywa GHB, ale, niestety nie radzi sobie z lekiem X.