12 wolontariuszy z Warszawy zaproponowało Fundacji pomagającej okolicznym dzieciom, remont jednego z pomieszczeń placówki. Wybór padł na szatnię, jako miejsce, które wymaga renowacji w pierwszej kolejności. Podczas weekendu wolontariusze własnoręcznie wykonali gruntowne malowanie, tapetowanie oraz montaż wieszaków na ubrania. Pomysłodawcą inicjatywy był Rafał Mikołajczyk.- Kiedy zastanawialiśmy się z wolontariuszami, w jaki projekt moglibyśmy się zaangażować, zaproponowałem pomoc Fundacji św. Jana Jerozolimskiego, ponieważ wspieram ją prywatnie. Wolontariusze entuzjastycznie przyjęli mój pomysł i tak udało nam się wyremontować szatnię. - powiedział Rafał Mikołajczuk, koordynator działań wolontariuszy. - Mamy ogromną satysfakcję nie tylko z tego, co zrobiliśmy, ale też z powodu wdzięczności okazanej nam przez osoby, którym pomogliśmy. To była dla nas ciekawa lekcja, również z tego względu, że każdy z nas nauczył się czegoś pożytecznego. Ja na przykład potrafię już montować ściany kartonowo - gipsowe - dodaje z uśmiechem Rafał Mikołajczuk. Grant w wysokości 3 000 złotych wolontariusze przeznaczyli na niezbędny ekwipunek do odnowienia szatni: zakupili między innymi sprzęt i materiały budowlane, takie jak pędzle, farby czy kolorowe tapety, które mogłyby spodobać się dzieciom z Fundacji. Zamiarem wolontariuszy było stworzenie przyjaznego miejsca, w którym podopieczni praskiej placówki będą mogli czuć się komfortowo i bezpiecznie. Chyba się udało.