Aby referendum było ważne, musiało w nim wziąć udział nie mniej niż 3/5 liczby osób biorących udział w wyborze odwoływanego organu. A jak powiedział PAP w nocy z niedzieli na poniedziałek Zawistowski, frekwencja wyniosła 7,84 proc. "To oznacza, że referendum jest nieważne" - podkreślił. Uprawnionych do głosowania było 16 576 osób, a karty do głosowania wydano 1 300 osobom. W referendum mieszkańcy odpowiadali na dwa pytania. Pierwsze: "Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Rady Gminy Raszyn przed upływem kadencji?". Jak powiedział Zawistowski, na "tak" głos oddało 1 197 osób, na "nie" - 78. Drugie pytanie brzmiało: "Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Andrzeja Zaręby, Wójta Gminy Raszyn przed upływem kadencji?". Na "tak" oddano 1 198 głosów, a na "nie" - 71. Referendum było inicjatywą mieszkańców, którzy powołali Społeczny Komitet Referendalny pod nazwą "NIE dla przyłączenia Raszyna do Warszawy, TAK dla dobrych szkół". Jak wyjaśniała na początku maja pełnomocnik ds. referendum w Raszynie Aneta Wrotna, bezpośrednim powodem powołania inicjatywy była "niechęć raszyńskich władz do podjęcia uchwały w sprawie przeprowadzenia referendum gminnego dotyczącego włączenia gminy Raszyn do m.st. Warszawy, w związku z zamiarem utworzenia metropolitarnej jednostki samorządu terytorialnego". Kolejnym powodem zorganizowania referendum - wskazywała Wrotna - było niezgodne z wolą mieszkańców wdrożenie reformy oświatowej na terenie gminy i włączenie gimnazjum do istniejącej szkoły podstawowej.