Niewłaściwie zachowujący się pasażer pociągu może nie tylko zepsuć humor współtowarzyszy, ale także wyposażenie środka transportu - przekonali się ciechanowscy policjanci. W ubiegły poniedziałek około godz. 3:10 zostali oni wezwani do pociągu relacji Kraków-Kołobrzeg. Jak się okazało, chodziło o awanturującego się mężczyznę, znajdującego się w przedziale. Pasażer zachowywał się agresywnie, w związku z czym kierownik pociągu poprosił o interwencję funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie. Ci niedługo później pojawili się na dworcu PKP przy ul. Sienkiewicza. Nieposłuszny pasażer w pociągu. Na dworzec przyjechała policja Ze zgłoszenia wynikało, że jeden z mężczyzn nie przestrzega zasad regulaminu, zakłóca spokój i porządek publiczny i jest agresywny. Po dotarciu na miejsce funkcjonariuszy z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego uparł się dodatkowo, że nie będzie opuszczał pociągu, w związku z czym schował się pod siedzeniami przedziału. Na nic zdały się kolejne polecenia wydawane przez policjantów - mężczyzna nie zgodził się na podanie swoich danych osobowych, dodatkowo odmawiał wyjścia, stawiając czynny i bierny opór i przez cały czas trzymając się siedzeń. Policja interweniowała w sprawie pasażera. Na pomoc wezwali też straż Ostatecznie niezbędna okazała się pomoc strażaków z PSP w Ciechanowie. Ci wymontowali siedzenia, aby umożliwić ciechanowskim mundurowym zatrzymanie agresywnego pasażera. "Po wyprowadzeniu awanturnika z pociągu okazało się, że jest nim 31-letni mieszkaniec powiatu białostockiego. Sprawa 31-latka trafi do sądu" - przekazała asp. Magda Zarembska. "Białostoczanin odpowie za zakłócanie spokoju i porządku publicznego, odmowę podania danych osobowych oraz niestosowanie się do poleceń wydanych przez funkcjonariuszy" - dodała policjantka. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!