Najcenniejsza spośród nich jest złota moneta kolekcjonerska o nominale 200 zł. Zaprojektowana przez Roberta Kotowicza, została wybita w nakładzie 4 tys. egzemplarzy ze złota próby 900. - Ta moneta jest oczywiście normalnym środkiem płatniczym. Oznacza to, że można nią płacić np. w sklepie, jednak ze względu na jej wartość, kilkukrotnie większą niż nominał, to się po prostu nie opłaca - podkreślił w rozmowie Przemysław Kuk, dyrektor Biura Prasowego NBP. Oprócz monety złotej, do obiegu wprowadzono także srebrną, o nominale 10 zł, oraz dwuzłotówkę, wykonaną ze stopu "Nordic gold". Wszystkie trzy wejdą do obiegu w piątek. Na awersie złotej dwustuzłotówki przedstawiona jest otwarta książka, na której leżą okulary, oraz kartki z odręcznymi notatkami. Na rewersie znajduje się popiersie Miłosza na tle zarysu wiejskiego domu i drzew. To jednak nie koniec planów emisyjnych NBP. - Wydamy jeszcze monetę "Starsi panowie" z wizerunkami Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory. Wydane zostaną także monety związane z powstaniami śląskimi i stuleciem istnienia klubu Polonia Warszawa. Obie będą wybite w srebrze i wejdą do obiegu pod koniec roku - poinformował Kuk.