U 40 proc. przebadanych stwierdzono wadę słuchu. - Przeraził nas fakt, że prawie 45 procent osób w wieku od 20 do 39 lat źle słyszy. Wśród osób starszych, do 59 lat, ubytek słuchu ma prawie 69 proc. badanych - powiedziała w środę na konferencji prasowej współorganizatorka akcji Beata Nawrocka. Dziewięciu na 10 badanych w wieku powyżej 60 lat miało niedosłuch co najmniej w stopniu lekkim. Ponad połowa osób, które zgłosiły się na test to kobiety. U nich też odsetek niedosłuchów był większy niż u mężczyzn. Większość osób z niedosłuchem ma lekkie ubytki słuchu, 0,5 proc. cierpi na niedosłuch głęboki a u 0,1 proc. stwierdzono tzw. resztki słuchowe. - U 20 proc. osób stwierdziliśmy niedosłuch średni, on już jest kłopotliwy w komunikacji. Osoby te nie mogą swobodnie komunikować się w hałasie, np. na ulicy - powiedziała Nawrocka. Wśród miast, w których wśród badanych największy odsetek osób stanowiły osoby z niedosłuchem znalazły się: Pułtusk, Stoczek Łukowski, Piotrków Trybunalski a także Radom, Skierniewice i Gniezno. Jak podkreślają organizatorzy przedsięwzięcia, Polacy tracą słuch, gdy są narażeni na długotrwały hałas, słuchają zbyt głośnej muzyki lub używają słuchawek, oraz gdy pracują w hałasie. Z przedstawionych na konferencji danych wynika, że 17 proc. chorób zawodowych w Polsce to przypadki trwałego ubytku słuchu. Według organizatorów testu, wyniki badań wskazują, że słuch Polaków pogarsza się z roku na rok. Ubiegłoroczny Narodowy Test Słuchu wykazał niedosłuch w stopniu co najmniej lekkim u ponad 30 proc. przebadanych osób. W ramach Narodowego Testu Słuchu protetycy słuchu odwiedzili tzw. słuchobusem ponad 70 miast Polski. Test rozpoczął się 6 czerwca w Łodzi, zakończył 30 września we Włocławku.