W 18. rocznicę śmierci Jana Pawła II marsze dziękczynienia za pontyfikat papieża Polaka organizowane są w wielu miastach Polski. Jan Paweł II zmarł 18 lat temu w wigilię niedzieli miłosierdzia Bożego 2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37 w Watykanie. Miał 84 lata. Za organizację Narodowego Marszu Papieskiego odpowiada Centrum Życia i Rodziny. Wspierają go m.in. Akcja Katolicka, Różaniec bez Granic, harcerze, Solidarność oraz Kluby "Gazety Polskiej". Marsz wyruszył przed godziną 12 z ronda Dmowskiego, po drodze dołączały kolejne osoby. Narodowy Marsz Papieski. Młodzież złożyła przyrzeczenie Na ustawionej przed Zamkiem Królewskim scenie młodzi ludzie w różnym wieku złożyli przyrzeczenie. Przysięgali, że będą kontynuować dzieło Jana Pawła II i nigdy od niego nie odstąpią. Specjalnie dla uczestników wokalista jazzowy Marek Bałata zaśpiewał "Te Deum". Organizatorzy poinformowali o zakończeniu marszu. Część uczestników udała się do bazyliki archikatedralnej św. Jana Chrzciciela na mszę świętą, którą odprawiał abp. Józef Michalik. Czytaj też: Premier: Jan Paweł II był najwybitniejszą postacią w naszych dziejach Dla tych, którzy pozostali na placu Zamkowym, ustawiono telebim przed Zamkiem Królewskim i drugi przy kościele św. Anny na Krakowskim Przedmieściu. Na telebimach transmitowana była msza święta z bazyliki archikatedralnej. Tłumy na ulicach Warszawy. Obrazki z papieżem, biało-żółte flagi W centrum Warszawy zebrały się tłumy ludzi, którzy mieli ze sobą biało-czerwone oraz papieskie, biało-żółte flagi, a także portrety i obrazki z papieżem Janem Pawłem II oraz różańce. Wiele osób w rękach trzymało charakterystyczne palmy wielkanocne. Rozdawane były też przypinki z papieżem i hasłem: "Ty nas obudziłeś! My cię obronimy". Wśród uczestników marszu byli m.in. wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak, prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, sędzia TK Stanisław Piotrowicz, wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, wiceszef klubu parlamentarnego PiS Marek Suski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin. Uczestnicy marszu odmówili różaniec w intencji Jana Pawła II. Wysłuchali również historycznych homilii świętego Polaka - papieża Jana Pawła II. Wiele osób modliło się w ciszy. Zobacz: Papieskie kremówki w pendolino. Pasażerowie pokazują zdjęcia Na przedzie marszu jechał historyczny pojazd - papamobile, którym podróżował papież, w trakcie swoich pielgrzymek do ojczyzny. Towarzyszyli mu ułani, bractwo kurkowe, Zakon Rycerzy św. Jana Pawła Wielkiego oraz reprezentanci innych zakonów świeckich. Niesiono też relikwie Jana Pawła II. Uczestnicy śpiewali pieśni religijne m.in. słynną "Barkę" - ulubioną pieśń papieża Polaka czy "Abba Ojcze". Na Krakowskim Przedmieściu przed pomnikiem prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego przedstawiciele bractwa kurkowego oddali mu hołd. Współorganizatorka marszu: Idea jest taka, żeby iść z Janem Pawłem II Małgorzata Żaryn, współorganizatorka Narodowego Marszu Papieskiego podkreśliła w TVP Info, że marsz jest inicjatywą "oddolną, społeczną i całkowicie apolityczną". - Mam nadzieję, że wszyscy będziemy mogli się połączyć, bez przynależności politycznej, idąc za Janem Pawłem II - podkreśliła. - Cały scenariusz jest oparty ma nauczaniu Jana Pawła II. Mam nadzieję, że cała ta przykra sytuacja odwróci się ku dobremu - dodała, nawiązując do reportażu TVN o Karolu Wojtyle. - Idea jest taka, żeby iść z Janem Pawłem II, dla Jana Pawła II i rekonstruować wspólnotę, której on nas nauczył. Również, żeby zaprotestować przeciwko różnym pomówieniom, które się teraz na jego temat szerzą - podkreśliła Małgorzata Żaryn.