Coraz częściej angażują się w narkobiznes młodzi, którzy nie mieli dotąd problemów z prawem - powiedział gazecie jeden z warszawskich policjantów. Wielu uważa, że to po prostu gałąź biznesu, taka sama jak np. sprowadzanie komputerów z zagranicy czy handel legalnymi towarami. W ten sposób dorabiają sobie studenci czy uczniowie szkół średnich, handlowcy i wielu bezrobotnych. Gazeta przytacza liczne przykłady takich zachowań. Spraw narkotykowych każdego roku przybywa. W 2011 roku policja wszczęła ich niemal 23 tys., o niemal 10 proc. więcej niż w 2010 r. i 20 proc. więcej niż pięć lat temu. Pierwsze półrocze tego roku to już ponad 11 tys. wszczętych spraw.