Przez kilka godzin zablokowana była ulica Lewartowskiego, gdzie doszło do kolizji. Ulica ta jest już przejezdna. Do napadu doszło po godzinie 10 rano. Z informacji Komendy Stołecznej Policji wynika, że kierowca fiata zajechał drogę nissanowi. Doszło do kolizji. Do uszkodzonego auta podeszło trzech mężczyzn, którzy wybili szybę, zabrali plecak z pieniędzmi i uciekli. - Policjanci poszukują sprawców napadu. Na miejscu jest także pies tropiący z przewodnikiem - powiedziała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Jak dodała, informacja o napadzie została przesłana do wszystkich patroli policji w terenie. Na miejscu zdarzenia funkcjonariusze zabezpieczyli ślady. Analizowane są także nagrania z kamer monitoringu miejskiego. Poszkodowani mężczyźni - kierowca nissana i pasażer - zostali przesłuchani przez policję. Twierdzą oni - jak wynika z nieoficjalnych informacji PAP zbliżonych do sprawy - że w plecaku znajdowała się duża suma pieniędzy. Według nieoficjalnych informacji TVN Warszawa był to napad na konwój i jeden z konwojentów został odwieziony do szpitala po tym, gdy został oblany przez napastników żrącą substancją. Stołeczna policja nie potwierdza tych doniesień.