Do końca czerwca w lasach wybuchło 5 130 pożarów, z czego w lasach państwowych 2 339, a w lasach niepaństwowych - 2 779. Ogólna liczba pożarów w 2008 roku jest jednak niższa niż przed rokiem. W pierwszym półroczu 2007 roku ogień w lesie pojawił się 5 434 razy. Według rzecznika Lasów Państwowych najwięcej pożarów wybuchło do końca czerwca w województwach: Mazowieckim (1014), Śląskim (539), Wielkopolskim (537) i Kujawsko-Pomorskim (527). Największy w tym roku pożar zanotowano w ostatnią niedzielę w Nadleśnictwie Kaczory na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile. W wyniku podpalenia spłonęło 20 ha lasu. Jak podkreślił Przybylski, pożary obejmują najczęściej niewielkie obszary. Łącznie od stycznia do czerwca na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe spłonęło 472,52 ha (ogólna powierzchnia lasów w Polsce to około 9 mln ha). Główną przyczyną pożarów lasu pozostają podpalenia - ok. 50 proc. pożarów. Nieostrożność dorosłych jest przyczyną ok. 20 proc. pożarów, zaś w 7 proc. przypadków ogień przenosi się na las z tzw. gruntów nieleśnych. Zdaniem naczelnika Wydziału Ochrony Lasu w Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych Aldony Perlińskiej, Polsce nie grożą raczej tzw. pożary wielkoobszarowe, z jakimi zmagają się kraje z południa Europy, bo - jak mówi - "nasz klimat jest wilgotniejszy i susze zdarzają się w Polsce znacznie rzadziej niż w Grecji czy Hiszpanii".