Tego typu zestawienie policja przygotowała po raz pierwszy. Jak poinformowała Grażyna Puchalska z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, wynika z niego m.in., że motyw rodzinny dotyczył 221 spraw. Często do zabójstw dochodziło też z powodów rabunkowych - 55 przypadków, 9 miało charakter seksualny, a 11 dokonano na zlecenie. - Stwierdziliśmy również, że najczęstszym narzędziem użytym przez sprawców był nóż (w 404 przestępstwach ), rzadziej broń palna (35 spraw). W dwóch przypadkach zabójca wykorzystał materiały wybuchowe - dodała. W sumie zarzuty popełnienia zabójstwa usłyszało w minionym roku 755 osób; mniejszość stanowiły kobiety - 104 i osoby nieletnie - 23. Na gorącym uczynku policjanci zatrzymali 138 sprawców. Z raportu wynika też, że aż 400 podejrzanych było w trakcie popełnienia morderstwa pod wpływem alkoholu, 6 - zabiło pod wpływem narkotyków. Najliczniejszą grupą wśród sprawców byli bezrobotni - 442 osoby, w 82 przypadkach podejrzanymi okazali się emeryci i renciści, a w 9 - studenci. Najczęstszym miejscem zbrodni były mieszkania - 326 przypadków - oraz domy jednorodzinne - 157. Zdarzało się też, że zbrodnie popełniane były na ulicy - 89, w lesie - 15, na przystankach - 7. Według danych KGP, blisko połowa sprawców była też wcześniej karana za podobne lub inne przestępstwa. Trzech podejrzanych dokonało zabójstwa podczas przerwy w odbywaniu kary, 1 - podczas okresowego zwolnienia z zakładu karnego, a 3 - w czasie oczekiwania na rozpoczęcie kary.