Akademickie Mistrzostwa Świata w Programowaniu Zespołowym (ACM ICPC) to najstarszy i najbardziej prestiżowy konkurs informatyczny na świecie, w którym udział biorą studenci. Do Warszawy przyjedzie 112 drużyn, które wygrały eliminacje regionalne. Łącznie Uniwersytet Warszawski z okazji zawodów odwiedzi około tysiąca osób. Polskę w finałach będą reprezentowały cztery zespoły: mistrzostwie Europy Środkowej czyli studenci Uniwersytetu Warszawskiego, a także drużyny z: Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Politechniki Poznańskiej. Finały ACM ICPC organizowane są po raz 36. Wcześniej odbywały się w takich miastach jak Orlando, Beverly Hills czy Tokio, tylko cztery razy ich gospodarzem były miasta europejskie. O pełnienie funkcji gospodarza każdego roku stara się wiele uczelni z całego świata, bo wydarzenie jest okazją do promocji nie tylko Uniwersytetu, ale też miasta i kraju. - W czerwcu w Polsce odbędą się także finały mistrzostw Europy w piłce nożnej - Euro 2012. Mistrzostwa w programowaniu zespołowym ACM ICPC 2012 mają trochę mniejszy rozmach i przygotowane są na mniejszą skalę, ale ich zwycięzcy muszą się wykazać znacznie większym talentem: tu trzeba ruszyć głową! Dlatego bardziej niż to czerwcowe wydarzenie cieszą mnie mistrzostwa w programowaniu - podkreśliła była rektor UW prof. Katarzyna Chałasińska-Macukow. Decyzję o przyznaniu UW organizacji finałów ogłoszono w maju 2011 r., podczas XXXV Mistrzostw Świata w Programowaniu Zespołowym w Orlando na Florydzie. Przyznając tytuł gospodarza warszawskiej uczelni kierownictwo konkursu doceniło dotychczasowe sukcesy uniwersyteckich zespołów w zawodach, m.in. dwukrotne wywalczenie mistrzostwa świata w 2003 r. w Beverly Hills oraz w 2007 r. w Tokio. Zawody przebiegają dwustopniowo. Pierwszy stopień to regionalne eliminacje, odbywające się na całym świecie. Europa jest podzielona na pięć regionów, a drużyny z Polski biorą udział w Akademickich Mistrzostwach Europy Środkowej w Programowaniu Zespołowym. Drugi stopień konkursu to już światowe finały. Ich zwycięzcy uzyskują tytuł mistrzów świata w programowaniu zespołowym. Przyznawane są także po cztery złote, srebrne i brązowe medale. Zespoły uczestniczące w zawodach mają pięć godzin na rozwiązanie od ośmiu do 12 zadań programistycznych. Każde zadanie jest formułowane w postaci historyjki. Rozwiązanie zadania polega na wydobyciu z historyjki specyfikacji problemu algorytmicznego, ułożeniu stosownego algorytmu i zaprogramowaniu go w wybranym języku informatycznym. Każda drużyna dysponuje przy tym tylko jednym komputerem. O miejscu w końcowym rankingu decyduje liczba rozwiązanych zadań, a w przypadku takiej samej liczby zadań - łączny czas poświęcony na ich rozwiązanie. - Żeby wygrać w tych zawodach trzeba być dobrym matematykiem, dobrym informatykiem i dobrym programistą. Nie wystarczy jednak być indywidualnie świetnym zawodnikiem - zespół musi się też dobrze uzupełniać. Najlepiej jeśli każdy członek drużyny ma swoją specjalizację. Jeden lubi problem związane z geometrią, drugi jest świetny w algebrze, a trzeci rozwiązuje zadania związane z kombinatoryką - tłumaczy dyrektor warszawskich finałów i opiekun drużyn z UW prof. Jan Madey. Same finały zaplanowano na czwartek 17 maja. Poprzedzi je widowisko 4D "QUADROMORPHOSIS", które odbędzie się 15 maja w Sali Kongresowej PKiN. Przygotowane przez reżysera Piotra Szablińskiego, choreografkę Agnieszkę Glińską i kompozytora Tomasza Szymusia będzie nasycone efektami wizualnymi i dźwiękowymi z wykorzystaniem technologii 4D. Zawody organizuje Association for Computing Machinery, międzynarodowe stowarzyszenie informatyków, skupiające ponad 80 tys. członków, zarówno naukowców, jak i informatyków-praktyków. Jednym z patronów medialnych Mistrzostw jest Polska Agencja Prasowa.