- 25-letni Ukrainiec chciał odlecieć do Malagi we wtorek z lotniska w Modlinie - przekazała rzeczniczka prasowa Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej kpt. Dagmara Bielec. Plany wypoczynkowe mężczyzny jednak się nie powiodły. - Okazało się bowiem, że w bagażu podręcznym 25-latek ma 15 sztuk ostrej amunicji i granat ćwiczebny - poinformowała rzeczniczka. Mężczyzna nie miał stosownych zezwoleń na posiadanie i wywóz amunicji, dlatego został zatrzymany, a następnie przesłuchany. Lotnisko w Modlinie. Obywatel Ukrainy miał naboje i granat w bagażu. Tłumaczył się niewiedzą - 25-latek tłumaczył, że podróżuje z Ukrainy, a plecak wraz z zawartością pożyczył od kolegi i nie wiedział, że w środku znajdują się przedmioty niebezpieczne - przekazała kpt. Dagmara Bielec. Sprawę obywatela Ukrainy prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nowym Dworze Mazowieckim. Posiadanie broni palnej lub amunicji bez wymaganego zezwolenia zagrożone jest karą pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat. Czytaj też: Tysiące ludzi na ulicach Madrytu. Doszło do zamieszek Straż Graniczna przypomina, że aby przewieźć broń palną, broń gazową lub amunicję należy o tym fakcie poinformować przedstawiciela linii lotniczych na lotnisku. Pasażer zostanie wtedy poproszony o przejście do specjalnego pomieszczenia, by sprawdzić broń oraz posiadane dokumenty. Źródło: Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!