Kazimierz Brandys, autor takich utworów literackich jak "Listy do Pani Z.", "Romantyczność", "Sposób bycia", "Dżoker", "Jak być kochaną", urodził się w Łodzi, ale studiował oraz tworzył w stolicy. Wraz z żoną, Marią Zenowicz-Brandys, historykiem sztuki i tłumaczką literatury francuskiej (przekładała m.in. dzieła Alberta Camusa) mieszkali w kamienicy przy Nowomiejskiej 5 od 1955 do 1981 roku, kiedy wyjechali z Polski i osiedli w Paryżu. Życie Brandysa to przykład drogi od fascynacji komunizmem do działalności opozycyjnej. "Brandys przeżył jako pisarz całą właściwie historię polskiej literatury po wojnie. Przechodził przeróżne etapy w swojej twórczości - także socrealistyczny. Odwrót od tej poetyki rozpoczął w powieści +Doktor Faul+, później dał się poznać jako działacz demokratycznej opozycji" - wspominał pisarza Piotr Kuncewicz w książce "Agonia i nadzieja". Brandys urodził się w 1916 roku w Łodzi w rodzinie zasymilowanych żydowskich intelektualistów. Przed wojną, jako student prawa na UW, działał w lewicowych organizacjach studenckich, okupację przeżył na aryjskich papierach w Warszawie i w Krakowie. Po wojnie lewicowe sympatie pchnęły go w sam środek krystalizującego się właśnie środowiska nowej inteligencji, w 1946 roku wstąpił do partii. Brandys był redaktorem marksistowskiej "Kuźnicy", pisał też powieści socrealistyczne (m.in. "Obywatele"), ale powoli ogarniały go wątpliwości co do słuszności obranej drogi. "Jest dość istotna różnica między człowiekiem, który zmienił przekonania, a człowiekiem, który zmienia orientację. Nie ma wątpliwości, że zmieniłem przekonania" - pisał Brandys, wspominając ten okres życia. W twórczości Brandysa zaczęła się nowa epoka: od 1957 roku publikowane były kolejne części "Listów do pani Z.", trzy lata później wydano tom opowiadań pt.: "Romantyczność" (z "Jak być kochaną"), kolejne książki to m.in. "Bardzo starzy oboje" (1965), "Dżoker" (1966) i "Rynek" (1968) i najbardziej znana powieść tego pisarza "Wariacje pocztowe" (1972). W 1966 roku Brandys wystąpił z partii w proteście przeciwko represjom wobec Leszka Kołakowskiego. W połowie lat siedemdziesiątych Brandys podpisał "Memoriał 101" przeciwko zmianom w konstytucji RP, zaangażował się w działalność KOR, był też redaktorem drugoobiegowego "Zapisu", gdzie po raz pierwszy ukazały się fragmenty powieści "Nierzeczywistość", mającej formę wywiadu, w którym polski intelektualista wyjaśnia amerykańskiemu socjologowi, czym jest życie w komunizmie. "Była to okazja, aby sobie samemu wyjaśnić wiele rzeczy" - pisał Brandys. Bohater "Nierzeczywistości", alter ego autora, tłumaczy się z flirtu z totalitarnym ustrojem, pokazuje splot okoliczności historycznych, który doprowadził uczciwego wobec siebie człowieka do opowiedzenia się po niewłaściwej stronie. W 1981 roku Brandys osiadł w Paryżu, gdzie zastał go wprowadzenie stanu wojennego. W tym okresie współpracował "Zeszytami Literackimi", publikował tam fragmenty przygotowywanych do druku książek. W tym okresie Brandys wydał m.in. "Miesiące" (1981), "Sztukę konwersacji" (1990) i "Zapamiętane" (1995) - książkę, w której pisarz wraca do lat dzieciństwa, swych żydowskich korzeni, przywołuje lata wojny. Kazimierz Brandys zmarł w 2000 r., jego żona - w 2007 r. Ich prochy spoczęły na paryskim cmentarzu Pere-Lachaise. Zgodnie z wolą Marii Brandys dochód ze sprzedaży twórczości jej męża ma wspierać ratowanie cmentarzy i synagog. Kazimierz i Maria Brandysowie byli także fundatorami jednej z alejek na warszawskim cmentarzu żydowskim.