- Otwarcie muzeum to sukces grupy ludzi, których można uznać za "zapaleńców" - dodał Kaczyński. Muzeum otrzymało proporzec kompanii "Zemsta" batalionu "Pięść". Otwarcie stałej ekspozycji poprzedził koncert kwartetu Tomasza Stańko, który wykonał utwór "Wolność w Sierpniu" specjalnie przygotowany na tę okoliczność. Komponując muzykę, Stańko starał się przywołać wszystko, co wiedział, słyszał i czytał o Powstaniu Warszawskim. Jak sam mówi, ważne były filmy: "Kanał" Andrzeja Wajdy oraz "Kolumbowie" Romana Bratnego. - To był czas bardzo specyficzny, czas wolności, czystej idei, bohaterstwa, samych najbardziej wzniosłych ludzkich uczuć. W warunkach zagrożenia życia, w ciągłym widmie śmierci, tworzył się pewien wyjątkowy nastrój, stan bardzo silnego wzruszenia - mówi muzyk o swoich inspiracjach. Zwiedzanie muzeum jest dziś bezpłatne. Ekspozycja będzie czynna aż do ostatniego zwiedzającego. Złożona jest z kilku części. Parter poświęcony jest wybuchowi Powstania Warszawskiego, na antresoli pokazano jego przebieg. Pierwsze piętro - jak mówi dyrektor muzeum Jan Ołdakowski - będzie poświęcone ostatnim dniom powstania. Ostatnie miejsce zamykające naszą opowieść to jedyna wigilia w Warszawie w XX wieku, której właściwie nie było. Wigilia 1944 roku, którą Warszawiacy spędzili w obozach.