Po zburzeniu budynku kina Praha powstaje trzysalowe kino. Otwarcie planowane jest na początek 2007 r. Pod koniec lipca zostało sprzedane najpopularniejsze w latach 80. kino w stolicy - Relax. Na jego miejscu powstanie supermarket - czytamy w "Metropolu". Właścicielem większości wymienionych "upadłych" kin była spółka Max-Film, podlegająca sejmikowi województwa. W swojej gestii ma jeszcze kina Wisła, Iluzjon i Ochota. Firma Max-Film twardo stąpa po ziemi. - Ja ciągle słyszę, jak to ktoś żałuje starych, wyprzedawanych kin, tylko że sam do nich nie chodzi. Jak zniknął fotoplastykon, tak muszą zniknąć i te kina - nie pozostawia złudzeń wiceprezes Jacek Rusiecki w rozmowie z "Metropolem". - Rozumiem, że kogoś boli, że znika miejsce, do którego chodził, jak miał pięć lat, ale nikt do tego interesu nie będzie dokładał - dodaje. Innego zdania jest znany varsavianista i architekt Jarosław Zieliński. - Nie twierdzę, że w tych miejscach muszą być koniecznie kina, uważam jednak za żałosne, że firma zarządzająca tymi obiektami nie ma pomysłu, jak przyciągnąć ludzi - uważa Zieliński. - Niektóre budynki, jak Iluzjon czy dawne kino Moskwa, to była wybitna architektura nawiązująca do przedwojennego realizmu. Niszczenie tych miejsc to brak wyobraźni.