Do zdarzenia doszło po godzinie 13. Jak poinformował rzecznik KSP Maciej Karczyński, motocyklista jechał zbyt szybko. W miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h jechał ok. 120 km/h. - Według wstępnych ustaleń, kiedy policjant próbował go zatrzymać zwolnił. Później przyspieszył potrącając funkcjonariusza - dodał Karczyński. Policjant trafił do szpitala. Ma ogólne potłuczenia. 26-letni motocyklista został kilka minut później zatrzymany. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów. Prawdopodobnie nie ma też uprawnień do kierowania motocyklem. Był trzeźwy.