Kolejne dwa dni przeszukiwań dna przez nurków i strażaków wyposażonych w bardzo czułe sonary nie przyniosły rezultatu. Przeszkodą był między innymi bardzo wysoki poziom wody, który miejscami sięgał nawet pięciu metrów. Dlatego, by umożliwić pracę nurkom, dziś zacznie się spuszczanie wody z części koryta rzeki. Do pracy powrócą oni najprawdopodobniej jutro. Natomiast dzisiaj dno będą przeszukiwali strażacy i policjanci, wykorzystując do tego sonar oraz specjalną kamerę na wysięgniku, mogącą pracować pod wodą. 15-letni Marcin i jego trzy lata młodszy brat Paweł wyszli z domu w miniony poniedziałek po godzinie 13.. Według rodziców, mieli się udać na ślizgawkę. Od tamtej pory nie pojawili się w domu. W piątek nurek odnalazł w rzece ciało starszego z braci. Młodszy nadal jest poszukiwany.