Rzecznik Ratusza Tomasz Andryszczyk podkreślił, że wprowadzenie takiego oprogramowania byłoby trudne do zrealizowania, ponieważ niektóre programy nie mają bezpłatnych odpowiedników, a ponadto nie byłoby to bezpieczne. W czwartek podczas sesji Rady Warszawy przedstawiciele SMS zorganizowali dla samorządowców prezentację bezpłatnego oprogramowania. Radnym rozdano ulotki informacyjne oraz płyty CD z systemem operacyjnym Linux. Według SMS zastosowanie takiego oprogramowania pozwoliłoby "nie tylko na większą efektywność pracy, lecz przede wszystkim na oszczędności". Jak podkreśliła rzeczniczka SMS w Warszawie Ewelina Latosek, w 2007 r. władze miasta wydały 9 mln zł na programy komputerowe. Połowę tej sumy wydano na licencje programów, które mają swoje bezpłatne odpowiedniki - dodała. - Radni mieli okazję, aby z wolnym oprogramowaniem zapoznać się osobiście i samodzielnie sprawdzić, że jest łatwe i efektywne w użyciu. Natomiast zaoszczędzone w ten sposób 4 miliony złotych mogłyby zostać przeznaczone na np. modernizację pracowni informatycznych w warszawskich szkołach - podkreśliła Lasotek. Andryszczyk powiedział, że z płatnego oprogramowania korzysta kilka tysięcy urzędników. Dodał, że w Ratuszu selektywnie wprowadzane jest oprogramowanie bezpłatne, ale tylko tam, gdzie jest to bezpieczne. Jako przykład podał intranet, do którego dostęp mają wyłącznie pracownicy urzędu miasta. - Są miasta, które wprowadziły bezpłatne oprogramowanie, a potem z różnych względów się z tego wycofały - podkreślił.