- Łupem złodziei pada biżuteria, telefony komórkowe, laptopy, czyli cała ta drobna elektronika, do której ostatnio się bardzo mocno przywiązujemy i zazwyczaj mamy ją przy sobie - mówi Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej. Do kradzieży najczęściej dochodzi w centrum Warszawy oraz na Woli i Pradze Południe. Liczba pobić i rozbojów w stolicy spada, ale wciąż w zaułkach, najczęściej po zmroku, ofiarami rabusiów padają głównie kobiety, które tracą torebki lub biżuterię. W stolicy zanotowano też spadek kradzieży z włamaniem do domów czy magazynów - i to o 10 procent. To efekt m. in. większej świadomości i lepszych zabezpieczeń. Wciąż jednak do części tych uciążliwych przestępstw dochodzi wskutek naszej lekkomyślności. Wystarczy chwila nieuwagi, by stracić w metrze plecak z komputerem.