O takiej decyzji poinformowała rzeczniczka resortu Iwona Radziszewska. Jak napisała w czwartek "Rzeczpospolita", łącznie 123 różne pamiątki: listy, koperty i znaczki z powstańczej poczty polowej zostały wystawione na aukcji przez filatelistyczno-numizmatyczny dom aukcyjny Ulrich Felzmann Briefmarken Auktionen w Duesseldorfie. Cena wywoławcza to 190 tys. euro. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie przystąpi do aukcji. "Ministerstwo nie może uczestniczyć w aukcji bezpośrednio. Możemy jedynie wspierać finansowo i swoim autorytetem inne instytucje, które będą się starały o pozyskanie kolekcji" - powiedziała Radziszewska. Jak dodała, do aukcji może przystąpić np. prezydent miasta Warszawy, czy Muzeum Powstania Warszawskiego. Jak napisano na stronie internetowej domu aukcyjnego, licytowana kolekcja to olbrzymi zbiór poczty powstańczej o "zapierającej dech różnorodności". Jest to zbiór na ponad 80 stronach albumowych, z których każda zawiera ok 10 kart pocztowych. Dom aukcyjny sugeruje jednocześnie by zbiór ten stał się częścią ogólnodostępnej kolekcji muzealnej, "z uwagi na jego olbrzymie znaczenie dla polskiej świadomości narodowej oraz historii państwa polskiego II wojny światowej". Na zamieszczonym przy opisie kolekcji zdjęciu można odczytać niektóre nazwiska nadawców i adresatów poczty. Wśród pamiątek jest m.in. list zaadresowany do Jana Wilczyńskiego z ul. Poznańskiej 16 oraz kartka do państwa Mieszczańskich z ul. Belwederskiej. Na listach znajdują się znaczki powstańcze z wizerunkami walczących na tle ruin, oznaczone napisami "AK" oraz "Warszawa 1 VIII 1944". Na niektórych listach znajdują się przestemplowane znaczki niemieckie z wizerunkiem Hitlera. Widać także jeden znaczek z warszawską syrenką i znakiem "Polska Walcząca". Na fotografii rozpoznać można stemple z napisami: "poczta harcerska", "cenzura harcerska", "poczta polowa Warszawa" oraz "opłata uiszczona". Jak poinformowała Joanna Lang, Główny Inwentaryzator Muzeum Powstania Warszawskiego, muzeum dowiedziało się o aukcji od współpracownika Normana Daviesa pod koniec stycznia. Okazało się, że na stronie niemieckiego domu aukcyjnego widnieje oferta sprzedaży pokaźnego zbioru. W jego skład wchodziły prywatne listy, koperty ze znaczkami, kartki pocztowe, same znaczki, oraz prawdziwe unikaty: projekty znaczków i ich próby. - Ten zbiór byłby wielkim wzmocnieniem naszych zasobów. Aktualnie w Muzeum Powstania Warszawskiego znajduje się 145 takich pamiątek, w tym jedynie 70 listów - mówi Joanna Lang. Muzeum zleciło zbadanie wystawionego na aukcji zbioru specjalistom od filatelistyki. "Zbigniew Korszeń, ekspert Polskiego Związku Filatelistów potwierdził wstępną wycenę kolekcji - 190 tys. euro, ale autentyczność można będzie potwierdzić oglądając oryginały - dodała J. Lang. Emocji dodaje fakt, że po przyjrzeniu się zbiorom, ustalono kilku nadawców i adresatów, niektórych udało się zidentyfikować. Jerzy Kasprzak "Albatros", autor książki o poszukiwaniach adresatów listów poczty polowej, odnalazł w pokazanej mu kolekcji list adresowany przez znaną mu Izabellę Zatorską, pseudonim "Topola". List jest z 29 września 1944 r. - jeden z najpóźniejszych znanych listów potwierdzający działanie tej instytucji powstańczej poczty polowej, niemal do końca Powstania Warszawskiego. W Powstańczej Poczcie Polowej listonoszami byli harcerze - Zawiszacy, chłopcy 12?15 letni. W różnych rejonach miasta znajdowało się razem około 40 skrzynek pocztowych. Łącznie przeniesiono blisko 150 tys. listów. Tylko do 1 września 1944 r., jak donosiła powstańcza prasa, poczta przyjęła ponad 116.300 przesyłek, co dawało średnio około 3700 listów dziennie. Na początku września 1944 roku Departament Poczt i Telegrafów wydał pierwsze od pięciu lat polskie znaczki pocztowe wykonane przez Wojskowe Zakłady Wydawnicze. Zlecenie przygotowania projektów otrzymało trzech grafików. Ostatecznie, dla pierwszej serii znaczków, zatwierdzono projekt autorstwa inż. Stanisława Tomaszewskiego ps. "Miedza"; drugi projekt, wykonany przez Mariana Sigmunda, miał być wykorzystany w późniejszym czasie. Według RMF FM, właścicielem kolekcji jest Niemiec, którego żona jest pochodzenia polskiego. Dokumentację zbierał przez wiele lat, jest bardzo zainteresowany historią Powstania Warszawskiego.