Minuta ciszy na UW. Uczczono pamięć zamordowanej kobiety
Minutą ciszy studenci i pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego uczcili w czwartek pamięć zamordowanej dzień wcześniej portierki. Kobieta padła ofiarą 22-letniego studenta prawa, który brutalnie zaatakował ją siekierą. - To są najtrudniejsze chwile dla wszystkich, dla całej społeczności akademickiej, albowiem spotykamy się, żeby wyrazić nasz żal i ból - mówił po uroczystości rektor UW Alojzy Nowak.

- Szanowni państwo, to są najtrudniejsze chwile dla wszystkich, dla całej społeczności akademickiej, albowiem spotykamy się nie, żeby wyrazić radość z tego, że mija rok akademicki, dla większości dobry akademicki, tylko po to, żeby wyrazić nasz żal i ból - mówił po symbolicznej minucie ciszy rektor Uniwersytetu Warszawskiego.
Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Uczelnia uczciła pamięć zmarłej portierki
Alojzy Nowak złożył ponownie kondolencje rodzinie ofiary i wspominał ją jako znakomitą współpracowniczkę, osobę reprezentującą wszystkie wartości, które uniwersytet powinien sam reprezentować.
- Dramat sytuacji polega także na tym, że osierociła trójkę dzieci, w tym 13-letnią córkę. Oczywiście, że UW zrobi wszystko, żeby zadbać o edukację dzieci i pomoc mężowi - zapewnił.
Jednocześnie poinformował, że w czwartek doszło do spotkania z ministrem spraw wewnętrznych i administracji oraz komendantem głównym policji, którzy także zadeklarowali wsparcie.
- To ogromny dramat, że zabił student UW. Dramat, którego powodem jest to, że być może nie zauważamy czegoś, co się dzieje w tym skomplikowanym świecie. Z tej śmierci musimy wyciągnąć konsekwencje - dodał, apelując o uważność na drugiego człowieka, przy jednoczesnym pozostawaniu otwartym.
Nowak przypomniał też o ciężko rannym ochroniarzu, który stanął w obronie zmarłej. - Stanął i bronił swojej koleżanki. To jest czyn wielki. Jeszcze wczoraj jego życie było zagrożone. Z tego też musimy wyciągnąć wnioski, że warto jest walczyć o ludzi - wspomniał.
Tragedia na kampusie UW. Nie żyje pracowniczka uczelni
Do ataku na kampusie głównym Uniwersytetu Warszawskiego doszło w środę przed godziną 19. Z informacji służb wynika, że 22-letni mężczyzna, student III roku prawa na UW zaatakował siekierą pracowniczkę UW, która zamykała drzwi do Auditorium Maximum. Na pomoc ruszył jej pracownik Straży UW, ale napastnik i jemu zadał dotkliwe rany. Kobieta zmarła.
W związku z tragedią czwartek został ogłoszony dniem żałoby na Uniwersytecie Warszawskim. Odwołane zostały wydarzenia organizowane przez centralę Uniwersytetu. Wywieszono czarne flagi; rektor ogłosił czwartek dniem wolnym od pracy i nauki. Przełożone zostały też Juwenalia UW. O godzinie 13 pamięć zmarłej uczczono minutą ciszy.