Jak wyjaśniała, w miniżłobkach, które są filiami żłobków, pracują tylko opiekunki i pielęgniarka; kierownik żłobka oraz osoby odpowiedzialne za funkcje administracyjno-obsługowe: pranie, gotowanie, pobieranie opłat, znajdują się w oddziale macierzystym - dodała. Tym samym koszt utrzymania takiej placówki jest dużo niższy - zaznaczyła. Poinformowała, że od 2008 roku w stolicy powstało sześć miniżłobków, a jeszcze we wrześniu zostanie otwarty kolejny. Uczestnicy konferencji w stołecznym Ratuszu podkreślali, że brak miejsc w żłobkach jest problemem społecznym. - W tej chwili w skali kraju do żłobków chodzi 2-3 proc. dzieci. W Warszawie wskaźnik ten wynosi 10 proc. Standard europejski to 30 proc. - powiedział na konferencji prasowej zastępca prezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński. - Nie cieszymy się, nie mówimy, że jest tak, jak powinno, ale szanse na żłobek są z roku na rok większe - podkreślił. Według Przybyszewskiej, dzięki miniżłobkom szybko zwiększa się liczba miejsc w placówkach. Według niej w latach 2008-2010 przybyło ok. 800 miejsc. Do stołecznych żłobków uczęszcza rocznie w sumie ok. 4 tys. dzieci. Miniżłobki funkcjonują na Mokotowie, Bemowie, Ochocie i w Śródmieściu; w tym miesiącu kolejny powstanie na Mokotowie. Adaptacja budynku i przygotowanie placu zabaw dla ostatnio powstałego miniżłobka trwały kilka miesięcy i zamknęły się w kwocie 1,2 mln złotych. Dla porównania, koszt wybudowania nowego żłobka to ok. 10-11 mln złotych - podkreślali organizatorzy konferencji. Paszyńska wyraziła nadzieję, że przygotowywana przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej tzw. ustawa żłobkowa wkrótce trafi pod obrady Sejmu. Ustawa, wg niej, ułatwi zakładanie nowych placówek. Podczas konferencji poinformowano o wynikach piątej edycji konkursu na najlepszy stołeczny żłobek; w tym roku została nim "Tęczowa Chatka". Przybyszewska podkreśliła, że jest to żłobek integracyjny, placówka - pilotażowo - z sukcesem funkcjonowała przez cały rok, bez wakacyjnej przerwy. W konkursie głosowało prawie trzy tysiące rodziców, którzy ocenili żłobki pod względem opieki, zajęć dla niemowlaków, otwartości na kontakty z rodzicami, jakości posiłków, wyposażenia. We wtorek rząd zajmie się projektami tzw. ustawy żłobkowej. Obecnie żłobek jest rodzajem zakładu opieki zdrowotnej i podlega Ministerstwu Zdrowia. Oznacza to, że wszelkie czynności opiekuńcze nad dzieckiem są świadczeniami zdrowotnymi, a zakładanie żłobków jest skomplikowane i kosztowne. Gdy projektowana ustawa wejdzie w życie, nadzór nad placówkami będzie sprawować resort pracy, przepisy będą uproszczone, a wymagania, np. lokalowe, zostaną znacznie obniżone w stosunku do obecnie obowiązujących. Projekt przewiduje, że jako formy opieki dla najmłodszych dzieci funkcjonować będą: żłobek, klub dziecięcy, dzienny opiekun i niania. Resort pracy ma nadzieję, że projekt jeszcze we wrześniu trafi do Sejmu.