Michael Bolton - zdobywca wielu prestiżowych nagród, wszechstronnie utalentowany, wrażliwy, hipnotyzujący, nieziemsko przystojny. Piosenkarz, autor tekstów, pisarz, aktor. Nie sposób wymienić wszystkich zalet amerykańskiego artysty. Michaela Boltona po prostu trzeba zobaczyć na żywo. Będzie ku temu okazja na jedynym koncercie w Polsce - 30 października w Sali Kongresowej. Amerykański artysta urodził się w rodzinie Bolotinów 26 lutego 1953 roku w New Heaven w stanie Connecut. Swoją pierwszą płytę nagrał w wieku zaledwie 22 lat, co zapoczątkowało jego wielką karierę, trwającą po dziś dzień. Na początku lat 80. zmienił nazwisko na Bolton i ruszył na podbój świata. Niewiarygodnym sukcesem okazał się album Soul Provider z 1989 roku. Utwory takie jak "How Can We Be Lovers" czy "You Wouldn't Know Love" grały wszystkie rozgłośnie, za piosenkę "How Am I Supposed To Live Without You" Bolton otrzymał nagrodę Grammy, a sama płyta uzyskała status sześciokrotnej platyny. Kolejny krążek "Time, Love & Tenderness" zdobył jeszcze większe uznanie. 13 milionów sprzedanych egzemplarzy przypieczętowany ośmiokrotną multiplatyną, dwie nagrody Grammy i dwie American Music Award w kategorii pop/rock - ulubiona płyta i ulubiony artysta. Utwór z tego albumu "When a Man Love a Woman" stał się klasykiem - nie ma chyba osoby, która by go od czasu do czasu nie nuciła pod nosem. W dorobku Boltona znajdują się nie tylko jego autorskie projekty, ale również interpretacje znanych standardów r&b i pop, bożonarodzeniowych utworów oraz wielkich hitów Sinatry. Michael Bolton znany jest nie tylko jako piosenkarz. W 1997 roku dal się poznać jako pisarz - wydal swoją pierwszą książkę przeznaczoną dla dzieci, a w 2002 zagrał w filmie High Voltage. 30 października 2008, godz. 19.30, Sala Kongresowa w Warszawie. Ceny biletów: 110 zł, 160 zł, 250 zł, oraz VIP 340 zł.