Nawiązanie dialogu pomiędzy władzami miast a ich mieszkańcami, zdefiniowanie problemów życia kulturalnego, zwiększenie zaangażowania ludzi w kulturę, zmiana w myśleniu o rozwoju miasta, nowe rozumienie kultury, a nawet rewolucja mentalna - m.in. takie korzyści ze starań o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku wyliczają przedstawiciele pięciu miast, które zmagają się w ostatnim etapie konkursu. W finale rywalizują: Gdańsk, Lublin, Katowice, Warszawa i Wrocław. Rozstrzygnięcie konkursu - nominowanie jednego z nich do tytułu - nastąpi we wtorek w Warszawie. Przygotowania trwały od września 2009 roku. Rywalizuje pięć miast Głównym wymogiem w konkursie postawionym przed każdym z kandydatów było opracowanie programu kulturalnego w oparciu o potrzeby mieszkańców miast. W tym celu w polskich miastach kandydujących do tytułu zorganizowano kilkaset spotkań i konsultacji społecznych. - Choć nie działało to tak, jakbyśmy sobie wyobrażali, bo ludzie nie chcą rozmawiać, bo nie mają czasu, bo nie wierzą, że coś się zmieni, to jednak to doświadczenie pozwoliło nam nawiązać dialog z mieszkańcami - powiedział współautor wrocławskiego dokumentu aplikacyjnego Roland Zarzycki. Jak zaznacza, największym problemem, jaki zdiagnozowano, rozpoczynając przygotowania do konkursu we Wrocławiu, była bierność mieszkańców wobec działań kulturalnych. - Ludzie są przyuczani do tego, żeby być biernymi odbiorcami widowisk - mówił współautor wrocławskiej aplikacji. "Ponieważ nie oczekuje się od ludzi, aby sami wnosili coś do kultury, z czasem przyzwyczajają się oni i przestają podejmować jakiekolwiek działania, nie wyrażając nawet swojej opinii". Główną ideą przygotowań we Wrocławiu stało się więc zachęcenie do aktywnego udziału w wydarzeniach kulturalnych. Konkurs zdobył popularność - Na samym początku w Warszawie w ogóle nikogo konkurs nie interesował - mówił pełnomocnik prezydent Warszawy ds. ESK 2016 Ewa Czeszejko-Sochacka. Jak podkreśliła, podjęcie rozmów z warszawiakami i wyjście do nich z różnymi inicjatywami doprowadziło do podjęcia w stolicy debaty na temat rozwoju kultury. Władze miasta, środowisko kulturalne i warszawiacy zaangażowali się w przygotowanie Programu Rozwoju Kultury do 2020 roku - dokumentu służącego stworzeniu w Warszawie spójnej polityki kulturalnej. - Teraz nie ma wokół nas ludzi obojętnych - zauważył szef katowickiego biura ESK Piotr Zaczkowski. - Mieszkańcy często nam coś zarzucają, krytykują, mówią, że coś moglibyśmy zrobić lepiej, ale to sprawia, że nasze starania nie są tylko czymś teoretycznym, stworzonym na papierze - powiedział. Środowiska zaczęły się integrować - Starania o tytuł udowodniły po raz kolejny, że przestrzeni miejskiej w Katowicach nie można dłużej definiować poprzez przemysł ciężki i zakłady pracy, lecz poprzez edukację i kulturę - zaznaczył Zaczkowski. - Jedynie dzięki nim możemy zmieniać myślenie mieszkańców i tworzyć nową jakość życia - mówił szef katowickiego biura ESK. - Choć nie do końca wszyscy wierzą, że to się uda na Śląsku - w regionie przemysłowym, myślę, że wiele w ostatnich latach się zmieniło i może się jeszcze zmienić". - W Gdańsku, dzięki przygotowaniom, zaczęły się ze sobą integrować środowiska artystyczne, biznesowe i organizacje pozarządowe, zaczęto także podejmować działania kulturalne w innych dzielnicach miasta, nie tylko w ścisłym centrum - powiedział Sławomir Czarnecki z Biura Gdańsk i Metropolia Gdańska - ESK 2016. Specjaliści podkreślają wagę współpracy Specjaliści podkreślali również wagę współpracy z europejskimi partnerami, jaką udało się nawiązać przy okazji realizacji większych projektów kulturalnych. Sztandarowy pomysł we Wrocławiu stanowi projekt "Kids' Guernica", który jest realizowany wspólnie z San Sebastian, hiszpańskim kandydatem do tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku. Guernica, miasto zbombardowane podczas II wojny światowej, leży nieopodal San Sebastian, z kolei człowiek odpowiedzialny za zbombardowanie Guerniki urodził się na Dolnym Śląsku niedaleko Wrocławia - mówił Zarzycki. Projekt "Kids' Guernica" polega na malowaniu przez najmłodszych dziecięcej wersji słynnego obrazu Pabla Picassa pt. "Guernica". Festiwal projektowania "Warszawa w Budowie" Jednym z największych projektów zrealizowanych w Warszawie w ramach przygotowań do konkursu jest festiwal projektowania miasta "Warszawa w Budowie". - Dzięki niemu artyści z Polski i zagranicy, przedstawiciele władz miasta i jego mieszkańcy mogą dyskutować i zmieniać przestrzeń miejską w Warszawie - podkreśliła Czeszejko-Sochacka. Kolekcja malarstwa monumentalnego na Zaspie W Gdańsku jednym z projektów, w który zaangażowali się zagraniczni artyści, jest kolekcja malarstwa monumentalnego na osiedlu Zaspa - gdańskim blokowisku, w którym mieszkał Lech Wałęsa. Projekt zakłada utworzenie na ścianach bloków największej na kontynencie galerii murali. Prace powstają podczas dorocznego Festiwalu Monumental Art, ich tematyka nawiązuje do rocznic wielkich wydarzeń związanych z historią Gdańska, m.in. 70-leciem wybuchu II Wojny Światowej i 20-leciem Okrągłego Stołu. Festiwal ma być imprezą cykliczną do 2016 roku. Lublinowi udało się w ramach przygotowań do konkursu podjąć budowę drugiego co do wielkości w Polsce centrum działań kulturalnych. Dzięki konkursowi powstały także dwie nowe instytucje kulturalne nastawione na tworzenie partnerstwa wschodniego: Ośrodek Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych Rozdroża oraz Warsztaty Kultury. Katowicom udało się zaprosić zachodnich artystów Nawiązanie współpracy na płaszczyźnie kulturalnej ze wschodnimi sąsiadami Polski jest jednym z najważniejszych punktów programu tego miasta. "Lublin chce widzieć siebie jako tego, który integruje dwie części Europy, rozdzielone dziś linią Schengen, granicą Unii Europejskiej i historią" - zaznaczył Czyżewski. Katowicom udało się zaprosić zachodnich artystów i instytucje do uczestniczenia w trzech dużych festiwalach: Street Artu, Video Artu i Festiwalu Filmowego Ars Independent. Ważnym elementem przygotowań był w tym mieście koncert Woody'ego Allena. - Te duże przedsięwzięcia pozwoliły zwiększyć prestiż miasta i zaistnieć Katowicom na arenie międzynarodowej - zauważył Zaczkowski. Jak jednak podkreślił, równie ważnymi wydarzeniami były te realizowane na mniejszą skalę, podejmowane w dzielnicach czy nawet najmniejsze projekty społeczne. - To one właśnie odpowiadały w największym stopniu potrzebom mieszkańców, angażowały ich i wnosiły do tych przygotowań ich energię - tłumaczył szef katowickiego biura ESK.