Jak wyjaśnił, ok. 18.30 policjanci otrzymali zgłoszenie o rannym mężczyźnie leżącym na klatce schodowej. Nie udało się go jednak uratować. 48-latek mieszkał w bloku, w którym został zastrzelony. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że do tej pory nie był notowany. - Ustalamy, jakie mogły być motywy tego zabójstwa i kim jest lub są sprawcy. Odtwarzamy ostatnie dni, godziny życia mężczyzny, sprawdzamy, czym się zajmował - powiedział Sokołowski. Obecnie trwają oględziny miejsca tragedii. Policjanci rozmawiają też z okolicznymi mieszkańcami. Wiadomo, że w kierunku mężczyzny oddano kilka strzałów.