O możliwości zamknięcia we wrześniu szkół w Unii Europejskiej z powodu pandemii grypy A/H1N1 donosiły we wtorek media. - Nie ma żadnych podstaw do rozważania możliwości przesunięcia rozpoczęcia roku szkolnego" - powiedział we wtorek Jerzy Barski, radca ministra edukacji w Departamencie Komunikacji Społecznej MEN. Powołał się na wypowiedź głównego inspektora sanitarnego Andrzeja Wojtyły, który poinformował tego dnia po posiedzeniu Krajowego Komitetu ds. Pandemii Grypy, że w Polsce odnotowano od 28 kwietnia br. 100 potwierdzonych przypadków zakażenia wirusem A/H1N1. Podczas tej samej konferencji prasowej wiceminister zdrowia Marek Haber powiedział, że "przebieg tych przypadków był łagodny". - Mamy do czynienia z niską zjadliwością tego wirusa, nie dochodzi do jego rozprzestrzeniania się wśród osób zamieszkujących Polskę - wyjaśnił Haber. We wtorek dziennik "Polska" opublikował tekst pt. "Z powodu pandemii UE rozważa zamkniecie szkół we wrześniu". Z artykułu wynika, że w weekend w Brukseli spotkali się eksperci Unii Europejskiej do spraw zdrowia. Mieli zastanawiać się nad brytyjską propozycją przesunięcia na koniec września początku roku szkolnego, aby uniemożliwić rozprzestrzenianie się wirusa A/H1N1 wśród dzieci i młodzieży. Według dziennika, przesunięcie o miesiąc rozpoczęcia nauki dałoby czas na zaszczepienie dzieci szczepionką, nad którą jeszcze trwają prace. Nowy rok szkolny - 2009/2010 - rozpocznie się w Polsce tradycyjnie 1 września