Mecz będzie miał duże znaczenie dla układu tabeli w grupie H. Jeśli zwyciężą goście umocnią się na czele tabeli i będą mieli trzy punkty przewagi nad drugą Czarnogórą. Biało-czerwoni będą tracili do Anglików już sześć punktów. - To na pewno nie jest komfortowa sytuacja dla piłkarzy, bo na wtorek przygotowywaliśmy się mentalnie, fizycznie i psychicznie. Teraz musimy na nowo pobudzić w sobie maksymalną koncentrację i motywację. Nie jest to łatwe zadanie, ale nie ma innego wyjścia - powiedział Jakub Błaszczykowski. Podobnego zdania jest selekcjoner polskiej reprezentacji Waldemar Fornalik. - Byliśmy optymalnie przygotowani na wtorek. Nie udało się zagrać, dlatego chcieliśmy, by spotkanie odbyło się 14 listopada, ale na to nie zgodzili się Anglicy - podkreślił. Trenerzy obu drużyn mieli ostatnio sporo kłopotów kadrowych. Fornalik nie skorzysta m.in. z kontuzjowanych Błaszczykowskiego, Wojciecha Szczęsnego i Macieja Rybusa (do zespołu wrócił natomiast Eugen Polanski). Z kolei Anglicy muszą sobie radzić m.in. bez Franka Lamparda, Ryana Bertranda, Theo Walcotta (kontuzje) oraz Johna Terry'ego, który zakończył karierę w reprezentacji. Spotkanie miało się rozpocząć we wtorek o godz. 21, ale boisko było nasiąknięte wodą, a w kilku miejscach powstały olbrzymie kałuże. Sędziowie, po trzykrotnej wizytacji murawy, wraz z delegatem technicznym FIFA uznali, że mecz w takich warunkach nie może się odbyć i zdecydowali o przełożeniu go na środę, na 17. Polscy piłkarze tylko raz w historii pokonali Anglików - w czerwcu 1973 roku 2:0 w Chorzowie. Teraz znowu nie są faworytami. Obie drużyny nie przegrały dotąd w eliminacjach MŚ 2014. Wyspiarze po trzech meczach mają siedem punktów, a Polacy po dwóch - cztery. Składy ogłoszone przed wtorkowym meczem: Polska: Przemysław Tytoń; Łukasz Piszczek, Marcin Wasilewski, Kamil Glik, Jakub Wawrzyniak; Eugen Polanski, Grzegorz Krychowiak; Paweł Wszołek, Ludovic Obraniak, Kamil Grosicki - Robert Lewandowski. Anglia: Joe Hart; Glen Johnson, Joleon Lescott, Phil Jagielka, Ashley Cole; James Milner, Michael Carrick, Steven Gerrard, Tom Cleverley; Wayne Rooney, Jermain Defoe.