Jak powiedział oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce aspirant Sylwester Marczak, we wszystkich budynkach na posesji, na której doszło do wybuchu funkcjonariusze znaleźli jeszcze ponad sto pocisków, min, granatów a nawet pancerfaustów z czasów drugiej wojny światowej. Arsenał został zabezpieczony przez pirotechników z Komendy Stołecznej Policji. Wkrótce mają dotrzeć saperzy wojskowi, którzy wywiozą niewybuchy na poligon i tam je zdetonują. Jak udało się ustalić IAR, mężczyzna mieszkał wraz z kuzynami. Na razie policja nie ujawnia czy wiedzieli oni o nietypowej i niebezpiecznej kolekcji.