- Po rozpoznaniu przez dziadka, okazało się, że jest to ciało starszego z braci, 15-latka. Poszukiwania 12-latka trwają - powiedział bryg. Adam Dziura z siedleckiej straży pożarnej. Dodał, że specjalistyczna grupa płetwonurków przeszukuje rzekę m.in. przy wykorzystaniu sonaru. Od poniedziałkowego popołudnia trwają poszukiwania dwóch nastoletnich chłopców z miejscowości Mokobody koło Siedlec. Policjanci i ratownicy badają m.in. możliwość załamania się lodu pod chłopcami, którzy mogli pójść poślizgać się na zamarzniętej rzece Liwiec lub jednym z okolicznych zbiorników wodnych. W poszukiwaniach bierze udział ok. 200 osób - policjantów, strażaków i okolicznych mieszkańców. Zaginięcie braci Dwaj bracia - 12 i 15-latek - wyszli z domu w Mokobodach w poniedziałek około godz. 13. Kilka godzin później rodzina zawiadomiła policję o ich zaginięciu. Początkowe poszukiwania na rzece Liwiec nie przyniosły efektu. Dziś - na prośbę rodziny - przeprowadzono je jeszcze raz w okolicy domu chłopców.