Lecące nim dwie osoby nie odniosły poważniejszych obrażeń - poinformował rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, Rafał Jeżak. Samolot należy do Aeroklubu PLL LOT. - Do zdarzenia doszło wieczorem podczas awaryjnego lądowania. Samolot uderzył o ziemię i złamał się na pół - powiedział Jeżak. Rzecznik dodał, że lecącym samolotem osobom - instruktorowi i jego uczniowi - nic poważnego się nie stało. - Ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Z ogólnymi potłuczeniami trafili do szpitala - wyjaśnił. Policjanci zabezpieczyli teren wypadku, a strażacy wypompowali paliwo ze zbiornika samolotu, by nie doszło do zapalenia maszyny. Wkrótce na miejsce przyjadą członkowie Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, którzy będą ustalać przyczyny awaryjnego lądowania Cessny - powiedział Jeżak.