W poniedziałek jeden z mieszkańców Pułtuska złożył na policji zgłoszenie o kradzieży psa rasy west terrier. "Całe zajście widział sąsiad właściciela. Kobieta, która spacerowała przy ogrodzeniu, zawołała czworonoga, gdy ten biegał po posesji. Zabrała go i odeszła w kierunku zaparkowanego w pobliżu pojazdu" - powiedziała Kopczyńska. Na podstawie rysopisu kobiety i wyglądu jej samochodu policjanci szybko dotarli do sprawczyni. Okazała się nią 45-letnia mieszkanka powiatu pułtuskiego. Kobieta została zatrzymana, a pies wrócił do właściciela.