We wtorek nad ranem funkcjonariusze - wsparci przez antyterrorystów - weszli do kilkunastu mieszkań na terenie Warszawy i okolicznych miejscowości. Zatrzymano 15 osób. Zabezpieczono m.in. pistolet maszynowy Skorpion, amunicję oraz środki odurzające - poinformował rzecznik komendanta stołecznego policji st. asp. Mariusz Mrozek.Wśród zatrzymanych są mężczyźni podejrzani o kierowanie grupą mokotowską: 39-letni Artur N. ps. "Yogi", 37-letni Sebastian L. ps. "Lepa" oraz 36-letni Artur N. ps. "Arczi". - Działania realizowane były w ramach postępowania prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie i miały na celu likwidację zorganizowanej grupy przestępczej, tzw. grupy mokotowskiej - powiedział rzecznik. Napady z bronią 14 osobom przedstawiono zarzuty dotyczące m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, obrotu znacznymi ilościami m.in. amfetaminy, heroiny oraz substancji psychotropowych. Członkowie grupy odpowiedzą także za napady z użyciem broni palnej na zakład jubilerski, do którego doszło w sierpniu 2011 roku przy ulicy Puławskiej w Warszawie oraz za napad, także w 2011 r., na dom w okolicach miejscowości Magnuszew koło Kozienic. Według śledczych zatrzymane osoby mają związek z przestępcami, którzy w marcu 2013 r. dokonali głośnego napadu rabunkowego na konwojentów dostarczający gotówkę do banku w Wólce Kosowskiej. Uzbrojeni i zamaskowani napastnicy postrzelili wtedy kobietę i mężczyznę; ich łupem padło ponad 4,2 mln zł. W ciągu kilku miesięcy zatrzymanych i aresztowanych zostało kilkanaście osób, podejrzanych m.in. o zbrojny napad i usiłowanie zabójstwa konwojentów. Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zbigniew Jaskólski informował wówczas, że śledztwo dotyczy działalności zorganizowanej grupy przestępczej o charakterze zbrojnym, która jest odłamem tzw. grupy mokotowskiej. Grupa mokotowska była przez policję określana jako jedna z najniebezpieczniejszych w Polsce, specjalizowała się w napadach na tiry, handlu bronią i narkotykami (także na skalę międzynarodową), praniu brudnych pieniędzy. Likwidacja grupy przez policję zaczęła się pod koniec 2005 roku, gdy Centralne Biuro Śledcze zatrzymało kilkunastu jej członków.