Jak poinformował rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak, najtrudniejsza sytuacja była w powiecie siedleckim. Tam na skutek gwałtownej burzy uszkodzone zostały 24 dachy - 23 w miejscowości Smolanka i jeden w miejscowości Jagodne. Z kolei w powiecie wołomiński strażacy otrzymali 13 zgłoszeń związanych z koniecznością usunięcie powalonych przez wiatr drzew lub ich konarów. - W powiecie Białobrzegi wichury uszkodziły kolejne trzy dachy. Tu również konieczne było usuwanie połamanych drzew. W miejscowości Dobieszyn uszkodzona została trakcja linii kolejowej - dodał Frątczak. Strażacy wypompowywali również wodę z zalanych piwnic.