Jak poinformował p.o. rzecznika płockiej policji Krzysztof Piasek, niebezpieczne znalezisko zostanie zabrane przez saperów. Teren wokół bloku został zabezpieczony, nie można do niego wejść, można tylko z niego wyjść. Na miejscu są policjanci i przedstawiciele miejskiego sztabu zarządzania kryzysowego. - Odkrycia dokonano, gdy emeryt został zabrany z mieszkania przez karetkę pogotowia. Wychodząc z domu oświadczył żonie, aby nie zbliżała się do szafy, bo może ona wybuchnąć - wyjaśnił Piasek. Dodał, że żona emeryta powiadomiła policję, która przeszukała mieszkanie z użyciem psa wyszkolonego do znajdowania materiałów wybuchowych. - W mieszkaniu niczego nie ujawniono, ale po sprawdzeniu piwnicy, okazało się, że znajdują się tam materiały wybuchowe, kostka trotylu, pięć rac oraz pięć pudełek amunicji różnego rodzaju - oświadczył Piasek. Emeryt po badaniu został zwolniony ze szpitala, ale w związku ze znaleziskiem w jego piwnicy trafił do policyjnego aresztu.