Obsługą linii 116 123 zajmie się Instytut Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, który m.in. od 15 lat prowadzi Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia". Grupa numerów 116 (116 000 - numer interwencyjny w sprawie zaginionych dzieci, którego obsługą w Polsce zajmuje się Fundacja ITAKA ; 116 111 - telefon zaufania dla dzieci, obsługiwany przez Fundację Dzieci Niczyje oraz 116 123 - telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych) - to grupa ogólnoeuropejskich, darmowych linii telefonicznych o charakterze społecznym, przeznaczonych dla dzieci i rodziców, którzy znaleźli się w niebezpieczeństwie i chcą szybko wezwać pomoc lub potrzebują wsparcia. - To są telefony o tzw. walorze społecznym, czyli takie, w oparciu o które świadczone są usługi przez organizacje pozarządowe, usługi mające na celu udzielenie różnego rodzaju wsparcia w sytuacjach, które byśmy nazwali rozpaczliwymi, kryzysowymi, trudnymi dla poszczególnych grup będących pod opieką tych telefonów; czy to są dzieci, czy młodzież, czy rodziny osób zaginionych, czy osoby dorosłe, które często znajdują się w jakimś psychicznym, emocjonalnym dołku - przypomniała w poniedziałek na konferencji prasowej inaugurującej działalność linii 116 123 prezeska Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska. Jak podkreśliła Renata Durda z Instytutu Psychologii Zdrowia, infolinia kierowana jest do każdej dorosłej osoby, która z jakichś przyczyn znalazła się w kryzysie emocjonalnym. - Mogą to być przyczyny związane z sytuacją zewnętrzną - kryzysem ekonomicznym, rynkiem pracy, ale także ze stanem zdrowia, czy sytuacją rodzinną; mówimy o sytuacjach rozwodowych, związanych z opieką nad dziećmi, zdradami małżeńskimi, z przeżywaniem żałoby po śmierci kogoś bliskiego czy związanymi z długotrwałą ciężką chorobą w rodzinie. Linia kierowana jest do tych wszystkich, którzy potrzebują na tą chwile wsparcia psychicznego - powiedziała. Jak poinformowała, telefony odbierać będą wolontariusze - osoby, które mają przygotowanie psychologiczne, głównie psychologowie i terapeuci, a także osoby, które pracują z młodzieżą. - Każdy z nich przeszedł szkolenie w zakresie pomocy interwencyjnej w kryzysie. Zespół liczy kilkadziesiąt osób - zapewniła Durda. Linia jest darmowa dla wszystkich osób dzwoniących z każdej sieci komórkowej i stacjonarnej, na razie czynna jest od poniedziałku do piątku w godz. 14-22, ale jej twórcy chcieliby, by działała przez całą dobę, jeśli tylko znajda się na to środki. Durda podkreśliła, że często osoby, które przezywają kryzys emocjonalny potrzebują przede wszystkim tego, by ktoś uwierzył w to, co powiedziały i zrozumiał, że sytuacja, w której się znalazły jest dla nich na ten moment nie do udźwignięcia w pojedynkę. - Ponieważ często z różnych powodów wszyscy zbywany tych, którzy są w kryzysie. Mówimy: nie przesadzaj, dasz sobie radę, to się kiedyś skończy. To wszystko prawda, ale nie tego oczekują w tym momencie ci ludzie, oczekują, że ktoś ich spokojnie wysłucha i pochyli się z nimi nad możliwymi drogami rozwiązania sytuacji, być może wskaże także konkretne placówki, które w pobliżu domu świadczą realną pomoc w bezpośrednim kontakcie. My oczywiście dysponujemy taką bazą teleadresową i będziemy wskazywać konkretne miejsca, w których można uzyskać pomoc - mówiła. Prof. Jerzy Melibruda z Instytutu Psychologii Zdrowia podkreślił, że w części przypadków ludzie, którzy nie uzyskują dostatecznego wsparcia w sytuacji kryzysowej, doznają załamania nerwowego, albo somatycznego. - Znaczna cześć problemów somatycznych związanych z sercem, z żołądkiem, innymi dolegliwościami, jest związana z takimi nieprzezwyciężonymi kryzysami. Wiec kluczową sprawą jest orientacja, jak są dostępne te zasoby - poza rodziną, poza przyjaciółmi. W Polsce pod tym względem jest kiepsko. Są całe obszary Polski, gdzie nie ma wsparcia ani telefonicznego, ani ośrodków wsparcia, więc ludzie muszą radzić sobie sami - albo przy pomocy alkoholu, albo zamykając się w sobie, ale to zazwyczaj ma fatalne skutki - przekonywał. Prof. Melibruda podkreślił, że na wsparcie linii 116 123 nie zdecydowała się żadna insynuacja o zasięgu ogólnopolskim, co stawia pod znakiem zapytania jej funkcjonalnie na dłuższą metę.