- Obaj bohaterowie walki o wolność Polski i Stanów Zjednoczonych nie są odpowiednio uhonorowani w Warszawie. Czas to wreszcie zmienić - mówi gazecie Paweł Bromski. Według niego jak najbardziej godne Kościuszki i Pułaskiego są przedzielone skwerem jezdnie Marszałkowskiej, które łukiem omijają Ogród Saski. Zmianę nazwy poparli już radni z komisji nazewniczej i wiceminister obrony narodowej Aleksander Marek Szczygło. "Gazeta" dowiedziała się, że w sprawę zaangażował się też Józef Szaniawski, były rzecznik płk. Ryszarda Kuklińskiego. Jak pisze "GW", varsavianista Jarosław Zieliński protestuje przeciw temu pomysłowi i zaznacza, że zmiana może spowodować ogromne koszty dla mieszkańców, którzy będą musieli wymieniać dowody i prawa jazdy. - To nie jest problem. Tam stoi tylko jeden blok przy Marszałkowskiej 111a. Zresztą mieszkają w nim głównie Wietnamczycy - bagatelizuje w rozmowie z dziennikiem Paweł Bromski.