Uczniowie IX LO im. J. Słowackiego i Zespołu Szkół Agrotechnicznych i Gospodarki Żywnościowej przeszli ulicami Radomia pod urząd miejski. Protestujący skandowali hasła w obronie swoich placówek, m.in. "Nie oddamy naszych szkół". Młodzi ludzie nieśli czarne transparenty i rozdawali ulotki informujące o mszy św., którą zamówili na najbliższą niedzielę. Jak mówili, chcą się modlić "o światło dla tych, którzy podejmują decyzje dotyczące radomskiej oświaty". Wbrew oczekiwaniom protestujących, nie wyszedł do nich ani prezydent Radomia, ani jego zastępca odpowiedzialny za oświatę. Przedstawiciele uczniów i rodziców złożyli petycje w prezydenckich sekretariatach. Zgodnie z planami władz Radomia Zespół Szkół Agrotechnicznych i Gospodarki Żywnościowej ma być zlikwidowany przez tzw. wygaszanie. Oznacza to, że w tym roku nie będzie prowadzony już nabór do tej placówki, a do końca 2014 r. zakończą naukę w szkole jej dotychczasowi uczniowie. Obecnie w szkole uczy się 565 uczniów, z czego 60 proc. spoza Radomia. Władze Radomia zamierzają również połączyć w zespoły szkół ogólnokształcących dwa radomskie licea oraz gimnazja. Plany zmian w systemie oświaty tłumaczą optymalizacją wykorzystania budynków szkolnych, oszczędnościami związanymi z ich użytkowaniem oraz prognozowanym na najbliższe lata niżem demograficznym. Rodzice i młodzież nie zgadzają się na żadne zmiany. Uczniowie IX LO podkreślają, że wybrali tę szkołę ze względu na dobrą lokalizację - blisko dworca PKP i PKS. Przekonują, że w szkole panuje dobra atmosfera, jest bezpiecznie, a liceum szczyci się wysokim wskaźnikiem zdawalności matur. Z kolei uczniowie Zespół Szkół Agrotechnicznych i Gospodarki Żywnościowej podkreślają, że ich szkoła ma wieloletnie tradycje i kształci uczniów w kierunkach, których nie ma w innych placówkach oświatowych w Radomiu, np. o profilu - agrobiznes.