Marsz, w którym uczestniczyło około 100 osób, rozpoczął się przed płocką synagogą, popadającą od lat w ruinę, gdzie powstać ma Muzeum Żydów Mazowieckich, a zakończył na cmentarzu żydowskim. Obchodom towarzyszyło sympozjum naukowe poświęcone historii Żydów na Mazowszu. - Powinniśmy pamiętać o naszych żydowskich sąsiadach, którym hitlerowski okupant zgotował tak tragiczny, okrutny los. Warto, by młodzi ludzie przekazywali tę pamięć następnym pokoleniom - podkreślił podczas sympozjum prezydent Płocka, Andrzej Nowakowski. Przemawiając przed synagogą zapewnił, że popiera i będzie wspierał inicjatywę jej renowacji i utworzenia tam muzeum. - Mogę obiecać, że dzięki inicjatywie mieszkańców w tej synagodze powstanie muzeum poświęcone mazowieckim Żydom. To tu będziemy przechowywali pozostałe po nich drogocenne pamiątki. Jestem też przekonany, że prawdziwe miejsce dla naszych żydowskich braci pozostanie w naszych sercach - powiedział Nowakowski. Alon Simhayoff z ambasady Izraela w Polsce powiedział, że podczas II wojny światowej zginęło 6 mln Żydów, w tym 3 mln mieszkających w Polsce. - Historia Żydów w Polsce to niemal tysiąc lat. Były w tym długim czasie lepsze i gorsze momenty. Powinniśmy pamiętać o tragicznym okresie holokaustu, ale także o bogatej historii polskich Żydów - powiedział Simhayoff. Zaznaczył, że obecnie Polska i Izrael mogą cieszyć się ze wspaniałych relacji między oboma krajami. - Te relacje są czymś naturalnym, właśnie ze względu na długą, wspólną historię Polaków i Żydów - podkreślił Simhayoff. - W Izraelu wiemy, że tutaj w Polsce mamy bardzo dobrych przyjaciół - zakończył po polsku Simhayoff. W obchodach uczestniczyli m.in. rabin Maciej Pawlak - przedstawiciel Naczelnego Rabina Polski Michaela Schudricha, oraz rabin Burt Schuman ze stowarzyszenia Beit Warszawa, reprezentującego postępowy odłam judaizmu. - To na nas ciąży odpowiedzialność za kultywowanie pamięci o płockich Żydach i troskę o nieliczne pamiątki, które po nich pozostały - podkreślił dr Grzegorz Gołębiewski, który podczas sympozjum naukowego wygłosił referat "700 lat sąsiedztwa - społeczność żydowska na Mazowszu Płockim". Zaznaczył, że historia, działalność kulturalna i społeczna Żydów wpisała się na trwałe w historię płockiego Mazowsza. Społeczność żydowska w Płocku należała do najstarszych w Polsce. W 1939 r. płoccy Żydzi obchodzili 700. rocznicę swej obecności w tym mieście. Stanowili tam wtedy około 30 proc. ludności. We wrześniu 1940 r. hitlerowcy utworzyli płockie getto, do którego przesiedlali Żydów z okolicznych wsi i miasteczek. W lutym 1941 r. rozpoczęła się jego likwidacja, która trwała do 1 marca. Hitlerowcy wysiedlili wówczas wszystkich mieszkańców getta, w sumie około 11 tys. osób. Holokaust przeżyło kilkuset płockich Żydów. Po zakończeniu II wojny światowej zaczęli oni powracać do rodzinnego miasta, ale większość z nich w kolejnych latach wyemigrowała z Polski. Z Płockiem związani byli m.in. Nahum Sokołow (1859-1936) - pisarz, sekretarz generalny Światowego Kongresu Syjonistycznego, Natan Korzeń (1895-1941) - malarz, Izaak Grunbaum (1879-1970) - polityk, poseł na Sejm II Rzeczpospolitej, po emigracji w 1932 r. sygnatariusz deklaracji z 1948 r. o utworzeniu państwa Izrael, a także Edward Flatau (1868-1932) - lekarz zaliczany do pionierów polskiej i światowej neurologii oraz Stefan Themerson (1910-1988) - prozaik, poeta, twórca koncepcji poezji semantycznej i autor awangardowych filmów.