Wczoraj do chorej dziewczynki wezwano karetkę pogotowia. Lekarza zaskoczył stan dziewczynki. Julia miała liczne siniaki, obrażenia głowy i ręki. Niewiele wskazywało na to, by mogły powstać np. podczas wypadnięcia niemowlęcia z łóżeczka. Dziewczynka została przewieziona do jednego ze szpitali, a lekarze powiadomili policję. Rodzice dziecka - 20-letnia Monika L. i 27-letni Piotr S. zostali zatrzymani. Cały czas przesłuchują ich policjanci.