12 dzieci odebrało z rąk prezydenta pamiątkowe dyplomy i upominki. Otrzymały także maskotki od straży pożarnej. - Dokonaliście dwóch rzeczy, które nie zawsze idą w parze: aktu odwagi i dobrego uczynku. Czasem można być odważnym w robieniu rzeczy złych, ale rzeczą piękną jest odwaga, która służy rzeczom dobrym. I tacy właśnie jesteście - mówił Lech Kaczyński. Pogratulował dzieciom oraz rodzicom, którzy je tak wychowali i wyraził życzenie, aby "w jego kraju było jak najwięcej takich obywateli". Prezydent pośmiertnie odznaczył też dwoje dzieci, które zginęły, ratując z pożaru swoje rodzeństwo.