W piątek na konferencji prasowej wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński mówiąc o tym pomyśle zaznaczył, że "jeśli będzie taka potrzeba, będzie taka propozycja rozważana". Dyrektor Biura Edukacji Warszawy Jolanta Lipszyc przypomniała, że dowożenie dzieci do oddziału przedszkolnego - tzw. zerówki przy szkole podstawowej - odbywa się już w Wesołej. Podobnie jak w Białołęce, mieszka tam więcej dzieci w wieku przedszkolnym niż jest miejsc w przedszkolach; w Białołęce na 418 miejsc było dwukrotnie więcej chętnych. Jak wyjaśniła Lipszyc, rodzice przyprowadzaliby dzieci do specjalnego punktu zorganizowanego w jednym z przedszkoli, stamtąd dzieci pod opieką pedagogów przewożone byłyby autokarami do przedszkola w innej dzielnicy, gdzie uczestniczyłyby w zajęciach. Po ich zakończeniu odwożone byłyby z powrotem. Dyrektor Biura Edukacji poinformowała, że rozmowy w sprawie dowożenia dzieci do przedszkoli prowadzą już burmistrzowie Śródmieścia i Białołęki. Z danych Biura Edukacji wynika, że w Warszawie są 323 publiczne przedszkola, które dysponują 3,7 tys. miejsc. Utworzenie w szkołach podstawowych dodatkowych 137 oddziałów przedszkolnych dla sześciolatków pozwoliło zwiększyć o 3,4 tys. liczbę miejsc dla dzieci 3-, 4- i 5-letnich w przedszkolach. Zorganizowano także 14 małych tzw. przedszkoli alternatywnych w domach kultury, ogródkach jordanowskich i ogniskach pracy pozaszkolnej. W piątek na stronie internetowej www.edukacja.warszawa.pl opublikowano wykaz wolnych miejsc w przedszkolach. Najwięcej wolnych miejsc jest w dzielnicach: Śródmieście (ponad 300 miejsc), Mokotów (ponad 100), Praga Południe (ponad 60), Ursynów (50), Wola (blisko 30). Jak zapewniano na piątkowej konferencji prasowej, w sumie miejsc w warszawskich przedszkolach jest trochę więcej niż złożonych przez rodziców elektronicznych aplikacji o przyjęcie dzieci do tego typu placówek. Nie wszystkie dzieci znalazły jednak miejsca w przedszkolach, na których zależało rodzicom - stąd ponad 800 wolnych miejsc. Z danych Biura Edukacji wynika także, że w Warszawie jest 13,4 tys. dzieci sześcioletnich zapisanych do "zerówek" przedszkolnych, "zerówek" przy szkołach i I klas szkół podstawowych; z tego 10,4 tys. do oddziałów przedszkolnych przy szkołach. "Tylko 522 dzieci zostało dotychczas zapisanych do I klas" - powiedział Paszyński. Zaapelował do rodziców sześciolatków, by rozważyli, czy nie byłoby lepiej dla ich dzieci posłać je od 1 września do I klasy szkoły podstawowej niż do "zerówki". Biuro Edukacji opowiada się za tym, aby tam, gdzie będzie to możliwe, w szkołach podstawowych tworzyć osobne klasy I dla siedmiolatków i sześciolatków (aby klasa taka powstała potrzeba minimum 16 uczniów). Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, wszystkie sześciolatki obowiązkowo do klasy I szkoły podstawowej mają pójść od 2012 roku. Jednak już w latach szkolnych 2009/2010-2011/2012 na wniosek rodziców do szkoły może pójść każde dziecko, które w danym roku kalendarzowym kończy sześć lat.