Jak zapowiedział Związek zawodowy Cockpit, strajk pilotów największych niemieckich linii lotniczych Lufthansa rozpocznie się w najbliższy poniedziałek i potrwa do 25 lutego. Akcja obejmie również spółki-córki Lufthansy: linie Germanwings oraz Lufthansa Cargo. Za strajkiem opowiedziało się w referendum ponad 90 procent członków stowarzyszenia Cockpit, który zrzesza około 4500 pilotów. Jak poinformował w piątek Andrzej Kozłowski z biura komunikacji Korporacyjnej PLL LOT, przewoźnik zapewni odpowiednią pulę miejsc w swoich samolotach pasażerom Lufthansy, podróżujących między Polską i Niemcami. - W takich przypadkach linie lotnicze na ogół współpracują ze sobą. Jesteśmy także gotowi zamienić samoloty na większe, jeśli zajdzie taka potrzeba - powiedział Kozłowski. PLL LOT wykonują dziennie z Warszawy po trzy rejsy do Frankfurtu i Monachium oraz po dwa rejsy do Berlina, Hamburga i Dusseldorfu. Oprócz tego, LOT lata codziennie do Frankfurtu z Gdańska, Krakowa, Poznania i Wrocławia, a do Monachium z Wrocławia, Katowic, Poznania i Gdańska. Jak poinformowała w piątek przedstawicielka Germanwings w Polsce Katarzyna Górska-Łazarz, Germanwings przewiduje, że strajk będzie miał wpływ na obsługę lotów, w związku z czym opracował zastępczy rozkład, który został opublikowany na stronie internetowej i jest regularnie aktualizowany. Pasażerom, których lot przypada w okresie przewidywanego strajku i którzy chcieliby z tego względu zmienić daty podróży, Germanwings proponuje jednorazową bezpłatną zmianę daty rezerwacji na inny lot. Wymaga się jedynie, aby pierwotny przelot został zarezerwowany do godziny 23:59 dnia 16 lutego 2010, a nowy przelot był zaplanowany w terminie do 25 marca 2010 r., natomiast miejsca wylotu i przylotu muszą pozostać bez zmian. Piloci żądają m.in. gwarancji zatrudnienia, a także zaprzestania przez Lufthansę przenoszenia miejsc pracy do spółek, świadczących tańsze usługi. W zamian za takie gwarancje piloci byli gotowi zrezygnować z żądań płacowych.