W Warszawie na ulice wyjechało 170 pługów i solarek, mimo to na drogach są bardzo trudne warunki. Kierowców o poranku przywitała centymetrowa warstwa lodu na szybach. Na bocznych, osiedlowych ulicach, jezdnie pokryte są lodem i śniegiem. Piaskarki posypują i odśnieżają główne ulice, którymi jeżdżą autobusy komunikacji miejskiej. Reporter RMF FM ostrzega - niebezpiecznie jest na mostach: Poniatowskiego i Skłodowskiej-Curie. Zaśnieżone i oblodzone są też wiadukty. Bardzo ślisko jest także na drogach w województwie śląskim. Poważne problemy w woj. warmińsko-mazurskim Po nocnych opadach śniegu wszystkie główne drogi na Warmii i Mazurach są przejezdne, ale śliskie. Na części tras, zwłaszcza w pobliżu lasów, tworzą się niewielkie zaspy - poinformowały w poniedziałek rano służby drogowe. Najtrudniejsze warunki panują na lokalnych drogach, z których wiele jest nadal nieprzejezdnych. Nad ranem karetka pogotowia ratunkowego ugrzęzła w zaspach k. Rańska w gminie Dźwierzuty. Pacjenta, skarżącego się na bóle w klatce piersiowej, przywieźli samochodem terenowym strażacy ze Szczytna. Jak poinformowała Aneta Borowska z olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, z powodu intensywnych opadów śniegu na głównych drogach Warmii i Mazur panują trudne warunki. W całym regionie pracuje obecnie 112 jednostek sprzętu do odśnieżania i zwalczania gołoledzi. Ślisko jest zwłaszcza w okolicach Ełku, Szczytna i innych miejscowości we wschodniej części regionu, gdzie opady były największe. Na drogach wokół Elbląga, Iławy, Ostródy i Olsztynka leży błoto pośniegowe. Na drodze krajowej nr 16 z Olsztyna do Biskupca zalega gruba warstwa rozjeżdżonego śniegu. Jak poinformował Lech Porycki z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie, na części tras, zwłaszcza w pobliżu lasów, kierowcy mogą napotkać niewielkie zaspy. Pokrywa śnieżna w otoczeniu dróg sięga od 22 cm w okolicach Kętrzyna po 60 cm w pobliżu Olecka. Stany alarmowe na rzekach Tymczasem, z powodu nadchodzących roztopów i prognozowanych opadów deszczu, IMGW ostrzega o wezbraniu wód. Stany alarmowe zostały już przekroczone w woj. dolnośląskim w zlewniach Nysy Łużyckiej, Bobru i Kwisy. Podobne ostrzeżenie wystosowano dla woj. lubuskiego, gdzie przewidywane deszcze spowodują wzrosty stanów wody na nizinnych dopływach Bobru i Nysy Łużyckiej. Czytaj więcej na RMF24!