Łańcucki wyjaśnił, że awaria była skutkiem gwałtownej burzy, która po południu w miejscowości Dobieszyn przewróciła na linię drzewo. - Pociągi dalekobieżne, które jadą w kierunku Radomia, Kielc i Krakowa - trasą przez Kielce - musieliśmy skierować objazdem przez Pilawę. Dla pasażerów komunikacji regionalnej Warszawa-Radom koleje regionalne uruchomiły zastępczą komunikację autobusową - powiedział. Zaznaczył, że szkody są duże, a w ich usuwaniu pomaga Straż Pożarna. - Na miejscu mamy też ciężki sprzęt, który naprawi uszkodzoną sieć trakcyjną. Prace mogą potrwać do rana - poinformował Łańcucki. Dodał, że opóźnienia pociągów dalekobieżnych jadących dłuższą trasą przez Pilawę wynoszą nawet 2 godziny, a przy komunikacji zastępczej podróż do Radomia może trwać dłużej o około godzinę.