Od 1 marca będą one jeszcze dłuższe, bo w Polsce zaczynają obowiązywać nowe zasady udzielania tego typu usług. A z właśnie zakończonych przez NFZ konkursów na ich świadczenie wynika, że liczba tych punktów zmniejszy się w całym kraju do 491 czyli aż o 40 proc. NFZ przekonuje, że nowe struktury zapewnią opiekę tej samej liczbie pacjentów, co do tej pory, a wydatki Funduszu utrzymają się na poziomie 600 mln zł. rocznie. Mało tego - znajdą się oszczędności, bo np. w kilku gabinetach nie będzie na darmo paliło się światło. Np. w całym województwie mazowieckim liczba punktów zmniejszy się z ok. 100 do 63, głównie w okolicach Warszawy. Wraz ze zmniejszeniem liczby punktów zniknąć ma rejonizacja. Teraz każdy będzie mógł korzystać z pomocy w dowolnym punkcie. Zdaniem cytowanych przez gazetę lekarzy, szykuje się totalny chaos. NFZ nie ujawnił jeszcze listy punktów opieki, które zostaną zlikwidowane. Więcej w "Metrze".