- Muzeum popiera inicjatywę Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy rozwiązania umowy wieczystej dzierżawy z użytkownikiem działki przy ul. 29 Listopada 5 oraz będzie wnioskować o włączenie jej do historycznego obszaru Łazienek Królewskich - napisano w oświadczeniu przekazanym w środę przez dyrektora Muzeum Łazienki Królewskie Tadeusza Zielniewicza. Walkę o rozwiązanie umowy wieczystej z obecnym użytkownikiem działki, firmą Parkview Terrace ogłosił 17 listopada na sesji Rady Warszawy dyrektor stołecznego Biura Gospodarki Nieruchomościami, Marcin Bajko. Wzniesiony na przełomie XIX i XX wieku budynek dawnych koszar pod koniec października rozebrał deweloper, który zapowiadał przekształcenie go w luksusowy apartamentowiec. Inwestor dokonał wyburzenia nielegalnie, bowiem w tym czasie rozpatrywano wpisanie historycznego obiektu do rejestru zabytków, co miało zabezpieczyć budynek przed rozbiórką. 3 listopada br. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego skierował do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście wniosek w sprawie samowolnej rozbiórki pozostałości budynku dawnych koszar. - Kiedyś ten teren należał do muzeum, to tam znajdował się wjazd do Łazienek - tłumaczył dyrektor Łazienek. Według niego, na terenie sąsiadującej z muzeum działki przy ul. 29 Listopada po włączeniu jej do terenu muzeum zostałby urządzony wjazd do Stajni Kubickiego, która stoi w sąsiedztwie. W Stajni Kubickiego znajduje się obecnie m.in. ekspozycja powozów należących do Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa. Koszary Pułku Huzarów Grodzieńskich wzniesiono we wschodniej części Łazienek, zabudowując historyczny wjazd, kiedy Łazienki należały do Romanowów. - My chcemy powrócić do czasów stanisławowskich, a nie do czasów carskich - powiedział Zielniewicz. Procedura wpisania zburzonego budynku koszar do rejestru zabytków została rozpoczęta trzy lata temu. Według mazowieckiego konserwatora zabytków, przy pierwszej próbie wpisania budynku do rejestru deweloper odwołał się do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które uchyliło decyzję i zwróciło sprawę z przyczyn formalnych. Gdy ponownie wszczęto procedurę, deweloper znów odwołał się do resortu. Sprawa została zwrócona konserwatorowi, który nie zdążył się do niej odnieść, ponieważ decyzja ministerstwa dotarła dzień przed zakończeniem rozbiórki. "Jesteśmy zbulwersowani nielegalną rozbiórką" - czytamy w oświadczeniu muzeum. "Popieramy wniosek Towarzystwa Przyjaciół Warszawy skierowany do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wpisanie do rejestru zabytków otoczenia Łazienek Królewskich" - napisano. Według oświadczenia, uniemożliwienie zabudowy działki przy ul. 29 Listopada 5 w celach komercyjnych i regulacja działań inwestycyjnych na obszarach wokół Łazienek Królewskich jest dla muzeum ważnym celem.