Manifestanci zebrali się przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. Do ubrań mają przypięte zielone kokardki. Zieloną wstęgą udekorowali także pomnik. Trzymają transparenty m.in. z hasłami: "Ratujmy Rospudę", "Rząd albo przyroda. Wybór należy do ciebie", "Łapy precz od Rospudy". Manifestacja przebiega spokojnie. Podobne protesty zapowiedziano w wielu miejscach kraju. Minister środowiska Jan Szyszko przyjechał w niedzielę do Doliny Rospudy, gdzie spotkał się z ekologami z Greenpeace, którzy od tygodnia obozują w lesie w proteście przeciwko budowie obwodnicy. Według ministra każdy wariant obwodnicy Augustowa wiązałby się z koniecznością przejścia przez tereny cenne przyrodniczo, tak jak ma to miejsce w lokalizacji przyjętej przez drogowców. - Tutaj wszędzie jest pięknie - powiedział minister na spotkaniu w obozie ekologów z Greenpeace. Rozmawiano ponad pół godziny, nie było ekscesów, ale i nie doszło do żadnych uzgodnień. Odpowiadając na pytania, minister powiedział m.in., że każdy wariant obwodnicy wiązałby się z koniecznością jej przebiegu przez tereny cenne przyrodniczo. Dodał, że nie może pomóc ekologom, bo jest już za późno na zmianę decyzji o lokalizacji obwodnicy Augustowa. Jak mówił, wydane zostały już wszystkie niezbędne decyzje. W ubiegły piątek wojewoda podlaski wydał pozwolenie na budowę obwodnicy Augustowa, która ma 500-metrową estakadą przecinać cenną przyrodniczo dolinę rzeki Rospudy.Jednak po skardze organizacji ekologicznych na budowę obwodnicy w cennym przyrodniczo obszarze chronionym w ramach Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000, Komisja Europejska jest zdecydowana zastosować przyspieszoną procedurę karną przeciwko Polsce.